 |
daj mi sie sobą zachłysnąć, przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta, niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni, kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy, ściskaj moje nadgarstki tak mocno, by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię, pogryź, rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę, pobij, wylej kwas, chce żeby bolało, żebym pamiętała, chce jakiś namacalny ślad po tobie, gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz. [ slaglove - KOCHAM ♥ ]
|
|
 |
Pękłam. ;c.... Dość kłamstw. Nie widzę nadziei , nie dajesz mi jej. Nie okazujesz nawet grama uczucia. Nawet jakby Ci ciut zależało.Idealna wyjebka,zazdroszczę. ;cc.I gratuluje postawy.. Ale ja się kurczę..;c Zamilczę. I zadaję sobie sprawy,że przypomniesz sobie o mnie,jak ona zniknie..Albo wcale.. Ale ja mam dość,;c.Nie mam sił.;c.Nie daje rady.;c.Ja byłam zła,ale Ty mi więcej razu dałeś cios.;c.Jednak i taj trwałam,trwam.Teraz wszystko w Twoich rękach.;c.Albo okażesz mi,że mnie kochasz.dasz uczucia,którego tak pragnę..Albo czas nas zabiję,i się oddalimy...;c.
|
|
 |
Wiem,że mnie okłamałeś..Wiem,że nie jesteś w domu,dlatego z uśmiechniętą mordką pisałeś,bym myła się spać,wiem,że jesteś u tej fałszywej osoby,która Cię przerabia tak jak mnie próbowała.. I wiem,że długo tak nie dam rady...To Twoja droga,ale mój ból..Sam zabijasz nadzieje we mnie..;c.
|
|
 |
Jesli myślisz,że ja mam wszytsko ułożone,to się mylisz.Nie mam nic.Nawet nie wierzę,że mnie kochasz!.;c.Trudno uwierzyć,jak Ty się tak zachowujesz..Ale wiem,że ..Tylko jak będziesz przy mnie,to wszystko ułoże..To będzie dobrze.Będę się wtedy czuć kochana.;*.
|
|
 |
A teraz idę spać bo zaraz zwariuję. A Ty se tam siedź. Powiem więcej,baw się dobrze!.Ale nie zdziw się jak kiedyś zamilknę..Jak zamilknę na zawszę..Bo mam tego dosyć.Bo wiem,żę nie dam rady tak żyć..Bo nie wierzę,że w ten sposób postępując,zrozumiesz i dasz nam szansę. ;c.
|
|
 |
Umiesz podcinać mi skrzydła,gdy jestem strzęśliwa, zwalać z góry,gdy jestem na szczycie pewności,dać nadzieję,a potem rzucić kłody..Chyba to lubisz robić..;c
|
|
 |
Wiem,że jak coś sobie wbijesz do głowy,to nikt Ci tego nie zmieni..Nikt ani nic..;c.I tego się boje..Że będziesz brał mnie na pryzmat moich błędów..Zamiast dać mi szansę,by okazać Ci to co tryska ode mnie dla Ciebie..
|
|
 |
I z każdą minutą , każdym oddechem bez Ciebie...Mam wrażenie ,żę nie mam o co walczyć...
|
|
 |
I tak w rytmie piorunu,gdy jesteś u niej ,przechodzi mi myśl,jak byś się czuł,gdybym Ja wzięła przyjęła pomocną rękę od jakiegoś przyjaciela(kolegi), gdybyś wiedział,że jestem z nim zamiast z Tobą..Gdybyś słyszał o wszystkim..;c.Ciekawi mnie jakbyś się czuł.Pewnie by tak samo rozwalało Cię od środka..Kiedyś bym tak zrobiła.Ale nie chce..Nie będę Tobą.
|
|
 |
Kiedyś myślałam ,że miłość buduje się będąc razem,blisko siebie,okazując Ją sobie na nowo.;c.A nie siedząc,z kimś innym,gdzie indziej,i przez cały dzień udawać,że nigdy nic się miedzy nami nie stało.;c.
|
|
 |
Miałam dziś wielką nadzieję,że będziesz. Nie wiem skąd ją brałam,jak Ty nawet pisać ze mna nie chciałeś..;c. Byłam Ci kiedyś tak bliska..Jeszcze wczoraj.. A dziś. Jest między nami przestrzeń.;c.Pusta i zimna.;c Która nie powinna się tu wgl znajdować.;ccc
|
|
 |
Tylko nie rozumiem,dlaczego nadal mnie oszukujesz.;c. Dlaczego nie powiesz mi prawdy.;cc.
|
|
|
|