 |
|
Kto Ci powiedział, że wolno Ci się przyzwyczajać? Kto Ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
|
|
 |
|
a gdy marihuana się kończy, papieros się wypali, a po wódce zostaje pusta butelka wiedz, że teraz trzeba radzić sobie samemu.
|
|
 |
|
Wiesz dlaczego tak bardzo lubię imprezy? Bo gdy tańczę czuje się lepiej, gdy świat kręci się w kółko nie ma problemów, żyje się chwilą.
|
|
 |
|
Pierdolę uczucia, mam lepsze zajęcia.
|
|
 |
|
Myślę,że po prostu jestem zmęczona.
Myślę, że potrzebuję nowego miasta, by zostawić to wszystko z tyłu.
Myślę, że potrzebuję wschodu słońca, mam już dość zachodu.....
|
|
 |
|
Wyglądasz tak pięknie dziś wieczorem
Przypomina mi jak odstawiłaś nas na bok
I delikatnie uśmiechnęłaś się niszcząc mój świat
Czy mogłabyś to znaleźć w swym sercu
By to odeszło
I pozwolić mi spoczywać w kawałkach
Czy mogłabyś to znaleźć w swym sercu?
|
|
 |
|
Więc dryfujesz
Kiedy dni stają się chłodniejsze
Z dala ode mnie
I nie spoglądając wstecz
daleko
I nie potrafię prowadzić Cię
Ale jestem tutaj
Aż do wiosny....
|
|
 |
|
Więc to jest miłość
Pod koniec grudnia
Ciche noce
Ciche gwiazdy
|
|
 |
|
Tylko pomóż mi osuszyć łzy, które wylałam
I jestem pewna, dla Ciebie spróbuję
Jeśli chcesz spróbuję miłości znów
Kochanie, spróbuję miłości znów...
|
|
 |
|
baby i know
the first cut is the deepest
but when it comes to bein' lucky, he's cursed
when it comes to lovin' me, he's worst...
|
|
 |
|
Już ze sobą nie piszemy tyle co wcześniej... A nawet jeśli napiszesz to nie mam ochoty ci odpowiadać... Pragnienie które nas łączy nie osłabło ale przy bardzo rzadkich spotkaniach i wysłanych do ciebie esemesów o liczbie bliskiej zeru uśpiły te głupie uczucia... Właściwie nie powinno być żadnych uczuć, bo masz kogoś, będąc z nią zawracałeś mi w głowie to było nie fair ale co z tego? Tylko ty potrafiłeś rozbudzić we mnie ogień, jakiego nie czułam nigdy wcześniej i tylko przy tobie czułam się jak kobieta, a nie dobry kumpel... Powinnam mieć wyrzuty sumienia i poczucie winy ale brak sumienia i jakichkolwiek uczuć jakoś zabrało to wszystko ze sobą... Nie żałuję tego co się stało, bo w pewnym momencie działo się to, czego tak naprawdę pragnęłam...
|
|
 |
|
Spotkasz pewnego dnia kogoś, kto całkiem odmieni Twoje życie. Odnowi Twoją wiarę w ludzi, we własne siły, poczucie wewnętrznej siły. Wyciągnie Cie z tego bagna w którym zatapiałeś się od dłuższego już czasu i poprowadzi nową drogą. Co ważniejsze - będzie szedł zaraz obok Ciebie.
|
|
|
|