 |
Czuje się fatalnie stając w miejscu gdzie kiedyś byłam szczęśliwa z Tobą. Nie lubię być w tym miejscu i wiedzieć, że to szczęście nie miało żadnego znaczenia. Było mi tutaj dobrze z Tobą, a potem wszystko się zmieniło, ja zmieniłam... Teraz Ty jesteś gdzieś w świecie, a ja wróciłam... Chciałam poczuć się jak wtedy - Nie udało się.
|
|
 |
Aby odkryć, jakie zmiany zaszły w Tobie, najlepiej wróć do miejsca, które jest takie jak kiedyś, w którym byłeś szczęśliwy i zadać sobie pytanie czy nadal czujesz to szczęście.
|
|
 |
'Jestem blada. Chora na wieczny niedosyt miłości. Nie chcę pokarmu. Chcę zjadać miłość. Zazdroszczę każdemu kto ma Cię na co dzień. A teraz zrób coś dla mnie.. Zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci cholernie źle.'
|
|
 |
"Byłam niesamowicie dobra, jeśli szło o problemy innych. Tylko z własnymi nie umiałam sobie poradzić"
|
|
 |
"Tkwi w niej jakieś cierpienie; zawsze tkwiło. Jest bardzo wesoła. Jej kolorem jest żółty, jej ptakiem kos, jej porą noc, jej mostem Ponts des Arts" /// Jest ktoś kto zna mnie całą...
|
|
 |
Najgorsze jest to, że nie potrafimy ze sobą normalnie porozmawiać, nie umiemy wyjaśnić tego, co nas dzieli.
|
|
 |
Sen jest naszym drugim życiem, czasami widzimy w nim to czego naprawdę pragniemy.
|
|
 |
Czasem wypowiadam słowa które bardzo ranią,
ale to jest sama prawda i nie przepraszam za nią,
choć sam często kłamie mówiąc że jest okey,
dodając sztuczny uśmiech bo po prostu tak jest prościej,
chowam smutek w sercu odsłaniając szkliste oczy,
kiedy przychodzi moment że wszystkiego już mam dosyć.
|
|
 |
"Wszystko co mam, co dał mi świat
Noszę w sobie by kiedyś Ci dać" /// J. Steczkowska
|
|
 |
Jakie to dziwne,
tak bolało,
nie chciało się żyć,
a teraz takie nieważne,
niemądre,
jak nic.
|
|
 |
Dobry wieczór, proszę Pana.
Spytał Pan kiedyś czy jest coś, czego się boję. Czy tak pewna siebie, wyzwolona kobieta może czegoś się bać?
Nie wiem. Chyba boję się robaków, choć nie jestem pewna, czy to nie jest tylko kwestia wstrętu. Hm… Czy zadał Pan to pytanie, aby mnie upokorzyć? Abym powiedziała Panu jak bardzo boję się samotności? Żebym powiedziała, że boję się żyć bez Pana, że boję się każdego poranka i każdego wieczoru, każdej minuty, sekundy i kontaktu z ludźmi? Że boję się stracić z Panem kontakt? Może byłabym skora użyć tej odpowiedzi, ale jest coś, czego boję się bardziej. Boję się miłości. Czy jest coś, co może zranić bardziej niż ta głupia fascynacja drugim człowiekiem? Człowiekiem pełnym wad, obłudy i emocjonalnie płytkim? Czy jest coś gorszego niż po latach związku przyznać się do pomyłki? Czy jest coś gorszego niż zdrada i niedopowiedzenia? A Pan? Nie boi się Pan miłości?'
|
|
 |
Widzę jak bardzo mnie kocha i jest w stanie zmienić się w zupełnie inną osobę, zdaję sobie sprawę, że jestem złym człowiekiem. Widzę to, ale nie jestem w stanie nic zrobić
|
|
|
|