 |
Jestem hibiskusem, jestem sosną, jestem jadeitem, jestem siódemką, panną i tygrysem. I dlaczego do cholery nie pozwalasz mi spać?
|
|
 |
Kochać się z kobietą i spać z nią to dwie namiętności nie tylko różne, co prawie przeciwstawne. Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie dotyczy przecież niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej kobiety).
|
|
 |
Wybacz, nie chcę słyszeć Twoich łez, poznawać Twoich problemów, nawet teraz gdy jesteś na granicy bólu nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Udaję że nie słyszę wycia do słuchawki. Chce śmiechu, radości, zabawy,pocałunków. Świat jest i tak szary,potrzebuję kolorów kochanie...
|
|
 |
Ktoś pyta o nazwy roślin z zielnika i pierwsze co przychodzi mi do głowy to bieluń. Przez chwilę sie zastanawiam, przecież tego nie było w zielniku. To chyba znowu się stało. Nie pamiętam. Jestem wykończona, a przekonanie o trującym powietrzu na zewnątrz jest niemal tak pojebane jak ja.
|
|
 |
a co jeżeli uzależnię się od Ciebie gorzej niż od prochów?
|
|
 |
Pogodziłam się z tym, że już nigdy nie będę latać. Przecież po ranach, które ktoś mi zostawił nie byłam w stanie nawet chodzić. Pogodziłam się. I gdy z pokorą patrzyłam jak mijają dni,tygodnie,miesiące - okazało się, że wcale tak nie jest. Że umiem jeszcze kochać promienie słońca, ciepły wiatr, zapach jesieni. Że mogę poznać kogoś innego i że tamten tylko był w moim świecie, a nie był moim światem. Chodź chwiejnym krokiem, idę...i tamta miłość, tamten ból, który po niej został, ma coraz mniejszy wymiar...
|
|
 |
Najszybsza droga do serca przebiega między piątym a szóstym żebrem.
Najlepiej przekręcić nóż. Zapamiętaj, a życie będzie prostsze.
|
|
 |
Chyba zasłużyłeś na odrobinę miłości. Śniłeś mi się niedawno. Otworzyłam Twoją klatkę piersiową jak kredens, miała drzwi, a w środku zobaczyłam pełno różnych rzeczy- pluszowe misie, malutkie futrzane zwierzątka, te wszystkie miękkie stworki, które ma się ochotę przytulić.
|
|
 |
Gdybyś tak był, nie bywał... ?
|
|
 |
Mam trzy latka, trzy i pół. Jaram trawę, gdy mam dół. Żeby była lepsza fazka to zarąbie sobie kwaska.
|
|
 |
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
 |
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
|
|