 |
|
Oboje udajecie, że się nie kochacie, ale to nie oznacza, że między wami nie ma miłości./esperer
|
|
 |
|
Powinieneś kurwa klęczeć przed nią jak ostatni żebrak. Obsypać ją wszystkim co najlepsze i gdyby chciała to zapierdalać po tą gwiazdkę z nieba, zabrać ją na wycieczkę do Eldorado i zrobić wszystko żeby czuła się jak księżniczka. Powinieneś płakać za każdym razem kiedy ona jest nieszczęśliwa, wyć powinieneś. Masz być dla niej ideałem, rozumiesz? Masz być tym jebanym księciem na białym koniu, bo choć byłeś skurwysynem to ona nadal patrzy na Ciebie z tą miłością w oczach i nadal w Ciebie wierzy, nawet jeśli wszyscy zwątpili. Nosi tyle ran przez Twoją osobę, a nadal ma wyciągnięte ręce, gdybyś potrzebował pomocy, zawsze jest dla Ciebie i nigdy się nie odwróciła, nawet kiedy policzkami płynęły potoki łez, bo znowu odpierdalałeś. Ta dziewczyna jest Twoim cudem i choć tak kurewsko ją zniszczyłeś, to nikt nie kocha Cię tak perfekcyjnie jak ona. Doceń to. To jest Twoja szansa żeby wszystko naprawić./esperer
|
|
 |
|
Nie pokażę uczuć, bo uczucia to słabość, a ja nie mogę znowu wręczyć mu pistoletu wycelowanego w moją klatkę piersiową z nadzieją, że tym razem nie pociągnie za spust. Kto wie czy przeżyłabym tym razem./esperer
|
|
 |
"czasem grzesząc niszcząc siebie, niszczysz uczucia swych bliskich."
|
|
 |
Pozmieniało się dookoła, nie wiem czy to świat zwariował, czy to ja łapię lekką schizofrenię i dziwnego doła.
|
|
 |
Nie boję się jutra, kiedy patrzę na blizny. Już nawet się nie wkurwiam, kiedy chcą mnie zniszczyć.
|
|
 |
chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać, ale mógłbyś popełnić zbrodnię, gdybyś z innym ją zastał.
|
|
 |
W oczach dalej mam szczerość, tylko rzadziej wybaczam..
|
|
 |
Dookoła ludzie chcą mnie oceniać . Nie widzą serca , nie widzą duszy , nie widzą tego , co w mej głowie huczy . Co moje usta mówią , a co odbierają uszy.
|
|
 |
|
mam taki charakter, że pewnie czasem krzywdzi i choć nie widać ran to przepraszam za te blizny .
|
|
 |
Kiedy wracam do domu i zamykam drzwi rozglądając się po ładzie, który mnie otacza, najczęściej dochodzę do wniosku, że tam nie pasuję. Rodzina głęboko wierząca w Boga, rodzice, którzy przy wychowaniu starali się przekazać ważne wartości. Honor, miłość, prawda, odwaga... Mam to wszystko w sobie, ale kiedy mijam ochroniarza przy wejściu na imprezę, wiem, że nie opuszczę jej sam. To zastanawiające, że kiedy co róż z inną kobietą lądujesz w łóżku, to przestajesz to uważać za coś wyjątkowego. A jednak, kiedy spotkałem kogoś kogo pokochałem, to każda chwila była ważna. I może nie potrafiłem zmienić stylu bycia, który prowadził do jedynego możliwego finału pierwszego spotkania, może nie mogłem się oprzeć ciału, które tak bardzo na mnie działało, to jednak potrafiłem zrezygnować z tego, kiedy stawałem przed innymi kobietami. Nie pragnąłem ich mimo, że dalej działałem na nie jak wabik, feromon, który podnieca i kusi. Wszystkie inne przestały się liczyć. Oto prawda./ niedzisiejszy
|
|
|
|