 |
Całe wspomnienie wydziaram dla nas ciarkami na ciele, i chciałem napisać Tobie milion piosenek. Tak mi przykro, że mogłem dać tylko orchidee, słyszysz?
|
|
 |
wznieśmy toast wystarczy raz.
ordynarny świat śpiewa "sto lat"
|
|
 |
- Twój świat byłby łatwiejszy gdybym nie wrócił. - To prawda. Ale bez ciebie to nie byłby mój świat.
|
|
 |
z każdym dniem coraz bardziej się do niego przywiązywałam. z każdym dniem stawał się dla mnie kimś ważniejszym. kiedy stał się już najważniejszym facetem w moim życiu, przywiązał mnie do siebie, przekonał to wtedy tak po prostu odszedł, zabrał wszystko, zostawił tylko blizny.
|
|
 |
błękitne oczy przeplata szara fala tęczówki. szeroki uśmiech odkrywa śnieżnobiałe, proste uzębienie. i ma zawsze zaróżowione policzki, znamię po prawej stronie szyi, bliznę na lewym ramieniu po ugryzieniu psa.. ma wyrzeźbiony brzuch i silne słonie. długie nogi gdzie lewe kolano jest zawsze opuchnięte bo przecież nie podda się operacji. 182 centymetry ciepła, które potrafi przyjechać z apapem, bo boli mnie głowa.. 182 centymetry uczuć głęboko skrywanych w sobie. to tylko 182 centymetry kolegi, mamo.. / maniia
|
|
 |
są takie dnie, w które staje się inną osobą. myślę o wszystkim i o niczym. o tym co zrobiłam, albo zrobić powinnam. nie chce mi się z nikim rozmawiać, po prostu analizuje siebie. nie, nie jestem obrażona na nic, ani na nikogo, chociaż na taką wyglądam. usta ułożone w dzióbek, a oczy świecą mi się jakbym miała zaraz zacząć płakać, ale ja po prostu mam takie dni i to wcale nie zależy ode mnie. lubie się wtedy zamknąć w moim pokoju gdzie jest cicho i ciemno. słuchać własnego oddechu, albo nałożyc słuchawki na uszy i wsłuchać się w piosenkę, jakbym słuchała jej pierwszy raz... i tak fajnie na niczym mi wtedy nie zależy.
|
|
 |
,Szczerze ? Nie wiem dlaczego starsi ludzie tak bardzo nie lubią
zakochanych. Dlaczego tak strasznie krzywią się na ich widok. Przecież oni też kiedyś byli w takim wieku, gdzie miłość grała główną rolę w ich życiu. Dlaczego nie przypomną sobie tych wszystkich chwil swojej młodości, kiedy byli tak naprawdę szczęśliwi. Tego młodzieńczego szaleństwa. Nieziemskich imprez. Dzikich tańców. Kociej muzyki. Nie wierzę, że nie pamiętają tych chwil. Przecież wspomień nie da się wymazać. Nie da rady. Nawet w takim wieku.''
|
|
 |
Boisz się, że odpowie nie tak, jak chciałaś, że zniszczy twoje złudzenia o wyjątkowości ostatnich miesięcy.
|
|
|
|