 |
Optymista to ktoś kto uważa, że krok w tył zaraz po zrobieniu kroku naprzód to nie katastrofa, lecz cha cha. :)
|
|
 |
Sporo piję, czasem jeszcze więcej. Moje życie, mój syf, moje nieogarnięcie.
|
|
 |
Na kogo w życiu trafisz, to już przypadek jak w kości
A co do ostrożności też nie idź w paranoję
Nie każdy kto wyciąga rękę ma pod spodem zbroję
|
|
 |
Rzeczy ważne i ważniejsze dobrze wiem, są, rozumiem
Jej uśmiech, jego miny, pierwszy krok, liczymy
Te momenty, gdy harmonogram napięty i spiny
Nie stracę tego co w duszy, serducha i miłości
O to się modliłem, tego se życzyłem w podświadomości
Nie stracę tego co bezcenne choć tak ważne
Bogactwa prawdziwego wewnątrz tej wartości każdej
|
|
 |
Nie stracę chęci życia, chwil pamięci to na pewno
|
|
 |
Co się bardziej liczy hajs czy dobre imię?
Odpowiedz sam dla mnie jasne jest jak słońce
Mego dobrego ja nie przeliczam na pieniądze
|
|
 |
Mam serce pełne wiary choć czasami bywa z lodu
|
|
 |
Stara prawda od dawna doceniasz kiedy coś stracisz
|
|
 |
Najpierw śpieszy nam się do dorosłości. Mamy po piętnaście lat i chcemy wreszcie odpowiadać za siebie. Myślimy, że życie jest takie łatwe, a my ze wszystkim świetnie damy sobie radę. Złościmy się na rodziców, buntujemy się, udajemy dorosłych. Pijemy piwa na ławce za blokiem, próbujemy pierwszych papierosów, a nawet i seksu. Później w końcu przychodzi upragniona dorosłość, ale niemalże zaskakuje nas, że to już ta chwila. My jednak wcale nie jesteśmy gotowi, bo tak naprawdę dobrze było być dzieckiem, nie mieć żadnych problemów i większych obowiązków. Chcemy wrócić do lat kiedy za wszystko odpowiadali nasi rodzice, a naszym największym zmartwieniem było chodzenie do nudnej szkoły. Jednak te chwile już nie wrócą, teraz musimy stawić czoła wszystkim trudnościom, które stawia przed nami życie. Musimy wykazać się dużą siłą i determinacją i teraz już wiemy, że będąc dzieckiem trzeba było doceniać to, co się miało, a nie ciągle narzekać. / napisana
|
|
 |
To be the best, you must be able to handle the worst.
|
|
 |
Nie wiem jak żyć. W zwykłych czynnościach potrzebuje wsparcia. Z każdym problemem jestem sama, radze sobie, bo wiem, że musze i nie mam innego wyjscia,chociaż jest tak cholernie ciezko a co raz mniej jest osob obok mnie. Niby taka dzielna,cudowna i mądra to w takim razie gdzie ta druga polowka, ktora pomoze mi przetrwac w tym popieprzonym labiryncie wiecznych wyzwań ? Brak sił, by życ wciąż dla siebie / lookbutdonttouchmm
|
|
 |
"Poznaliśmy się przypadkiem, nieznany głos w słuchawce,
nie mogłem się oderwać, chciałem poznać cię dokładniej "
|
|
|
|