|
Wszystko można zacząć od nowa. Nieważne co było. Tak mówi wiosna
|
|
|
Trzeba strasznie dużo przeżyć, żeby dało się powiedzieć: to nic.
|
|
|
Kiedy człowiek powiada, że nie chce o czymś mówić, zwykle to znaczy, że nie może myśleć o niczym innym.
|
|
|
Samemu może i dobrze się mieszka, ale zasypia fatalnie
|
|
|
Chwilami zazdroszczę im takiego codziennego, nudnego szczęścia, tylko z tego powodu, że są razem i patrzą na rośliny. Ja nigdy nikomu nie umiałam dać spokoju. Sobie też.
|
|
|
Czasami nawet podczas snu nie ma się odpoczynku.
|
|
|
Ty nawet odchodzić nie umiesz. Wracasz jak czkawka - ani Cię zapić, ani przespać.
|
|
|
tęsknie za Twoim ciepłem i ciałem, wciągnęłabym kreskę choć jest poniedziałek
|
|
|
"Kochanie, wiem że często Cię ranię [..] Ale gdy wspólnie witamy ranek to żałuję tylko tego, że cię wcześniej nie znałem. "
|
|
|
nikt nie jest w stanie wypełnić pustki jaką po sobie zostawiłaś.
|
|
|
|
Gdzie jesteś kochanie?Dlaczego bez słów znowu zniknąłeś?Jest wszystko u Ciebie w porządku? Masz dobrą pracę i wciąż o mnie myślisz?Budzisz się w nocy i smucisz, bo nie ma obok mojego pół nagiego ciała?Brakuje Ci moich długich wiadomości na lepszy sen? Albo rozmów do późna w nocy? A może masz tyle zajęć na głowie, że przelotem raz na jakiś czas mnie wspominasz?Dlaczego wtedy nie zadzwonisz i nie porozmawiasz ze mną? Przecież byłam jedyną osobą, która zawsze Cię rozumiała. Miłości moja, jedyna, ja wciąż na Ciebie czekam, kocham Cię i odliczam dni bez Ciebie. Modlę się, byś wrócił i ucałował moje zmartwione policzki. W którym miejscu spoglądasz na niebo? Odpowiesz mi? Też świecą na nim przygaszone gwiazdy? Te dwie, Nasze wybrane? Opowiedz mi o swojej tęsknocie za mną.Pożera Cię, jak mnie?Moja dusza rozpada się co dzień.Żartuję. Gówno mnie to obchodzi.Moje łzy, łkania,błaganie i szloch za Tobą znika.Zabijam to ścierwo wyżerające moje serce.Pierdolę to. Podobnie jak Ty szczerość wobec mnie.
|
|
|
chciałbym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz
|
|
|
|