 |
|
Pomyśl czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to, by później z niego odejść?
|
|
 |
|
przestane Cie kochać , zaraz po tym jak schudnę, ogarnę pokój i przestane bać się pająków .
|
|
 |
|
i nie zapominaj, że gdzieś tam po lewo, za cyckami jest jeszcze serce, które łatwo możesz zranić.
|
|
 |
|
` najbardziej chore w tej sytuacji jest to, że nie możemy po prostu pogadać o tym wszystkim, poukładać tego na nowo . zarówno ty, jak i ja nie mamy dość odwagi by otwarcie wspomnieć, że coś nie gra . i nadejdzie w przyszłości taki moment, który zawsze nadchodzi - ja zdam sobie sprawę, że zrezygnowałam świadomie ze szczęścia, a ty zrozumiesz, iż nie miałeś dość jaj by zaryzykować .
|
|
 |
|
bezcenne 'pojebało Ją' podczas wfu, zmieszane z błagalnym wzrokiem kumpeli i tekstem zaraz potem: 'ej, zostaw Nam trochę', gdy trafiałam zagrywką dziewiątego już asa.
|
|
 |
|
Czy tylko ja mam wyjebane na wstawanie o szóstej nad ranem ? Otwieranie zmęczonych oczu , zbieranie swoich zwłok spod kołdry , mycie zębów wleczącym się rytmem , malowanie rzęs z opadającymi dłońmi , ślamazarne zakładanie obu skarpetek na stopy i ta chwila bicia sklejonego serca , kiedy chwytam klamkę głównych drzwi i wychodzę . Wychodzę udawać , że życie nadal ma dla mnie znaczenie . . Przerwy to tylko kilko minutowe głębokie oddechy . Po czym znów trzeba przysiąść do tej samej ławki , przed tą samą tablicą , z innym nic nie wartym tematem w zeszycie .. That's My life . Game .
|
|
 |
|
siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę , nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
|
"Mama"? na początku, powiedz mi kim dla Ciebie jest? przypomnij sobie, ile dla Ciebie poświęciła, i ile jest w stanie jeszcze dla Ciebie zrobić? dla mnie, kobieta kochająca, potrafiąca wybaczyć nawet największe głupstwa młodości. kobieta, która jest w stanie poświecić wszystko, żeby każde z jej dzieci miało to, czego pragnie całym sercem., osoba której ramiona zawsze były otwarte na nieśmiały, mało znaczący nawet uścisk. kiedyś, to ona czuwała przy moim łóżku, gdy dopadła mnie choroba, teraz to ja, siedzą przy szpitalnym łóżku, ściskając ją za rękę, jestem z nią, całym sercem, duszą. z całych sił, jakie mam chciałabym jej podziękować, za to jaka jest, za to jaka była dla mnie, i przeprosić za to, że może nie zdąrzyłam jej powiedzieć jak bardzo ją kochałam, i jak bardzo była dla mnie ważna.
|
|
 |
|
Zimne, sine dłonie oplatają jej nagi brzuch, jej twarz na pierwszy rzut oka jest czysta, ale gdyby przyjrzeć się głębiej, widać smugi po rozmazanym tuszu pod oczami. Stoi, patrząc nieobecnym wzrokiem w okno, za którym nadal ciemność. Nie śpi, słucha tylko audycji radiowej, a na słowo 'miłość' nagle z powrotem jej ciało zaczyna drgać, a zielone kryształki wypełniają się falą łez. / bezimienni
|
|
|
|