 |
|
Ludzie są jak cholerne stado szarańczy. Przychodzą,odchodzą , a po nich zostają same resztki. Żadnych oznak życia, nikt nic nie widział, nikt nic nie wie.
|
|
 |
|
Mówisz warto, ale jak warto, jeżeli wszystko pójdzie w niepamięć a świat ogarnie rozpacz ?!
|
|
 |
|
"kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi, i próbując złapać oddech powiem "kocham Cię" ostatni raz już Tobie."
|
|
 |
|
stałeś zły na mnie i na siebie. wiedziałam, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej. za dużo powiedziałam, za mało zrozumiałeś. źle zrozumiałeś... '
|
|
 |
|
Od tego dnia tak jakby zmieniło się wszystko . chociaż jeszcze słowami nie potrafiłam opowiedzieć co .
|
|
 |
|
są takie momenty, kiedy każdy z nas ma dość... dość krzyczących wiecznie rodziców, dość wysłuchiwania z ust mamy swoich wad, dość deszczu, dość upałów, dość łez wycieranych nocą w poduszkę, dość samotnych spacerów ze słuchawkami w uszach, dość wszystkiego. wtedy najchętniej wybieglibyśmy z domu pakując w torbę portfel, prince polo, butelkę z mineralną wodą i ucieklibyśmy na dworzec czekając na pociąg do wiecznego szczęścia. na pociąg do miejsca gdzie nikt nas nie zna, gdzie można by było ułożyć wszystko od nowa. ułożyć tak jak sami tego chcemy. pojechać w miejsce, gdzie moglibyśmy być reżyserami własnego życia.
|
|
 |
|
I teraz dopiero zrozumiałam wszystko tak dokładnie.. przecież to Ty pisałeś mi w środku nocy smsy, wyciągałeś z największych depresji, radziłeś we wszystkim, trzymałeś mnie za rękę, żebym nie wpadła do rzeki, życzyłeś mi szczęścia z kimś innym, pomimo tego, że Ci na mnie zależało. No i dlaczego nie możemy być razem?
|
|
 |
|
przychodzi w życiu moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić, że zależy nam na kimś za bardzo. stanowczo za bardzo. zbyt przywiązujemy się do danej osoby. zaczynamy się bać, że po raz kolejny będziemy tego żałować. wiemy, że nic dobrego z tego nie wyniknie, a konsekwencje które przyjdzie nam ponosić, są niezwykle bolesne.
|
|
 |
|
Ona nie chciała się narzucać . On nie chciał Jej za bardzo, komplikować życia, sobą . Tak , jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej, niż wszystkoPogody w sercu i radości płynącej z faktu
|
|
 |
|
aje się takie jasne. Myślałeś, że masz to grono przyjaciół. Ale czy oni kiedykolwiek Ci tak na prawdę pomogli? Przecież to on.. Ten zwykły kumpel. Mimo Twojego chujowego humoru nie przestawał z Tobą pisać tylko poprawiał Ci go, rozumiał Cię jak nikt. Nigdy się na nim nie zawiodłaś. I wtedy zaczynasz właśnie doceniać..
|
|
 |
|
patrzę na pary, które mnie otaczają,
słyszę te banalne wyznania miłości ...
w Twoich ustach brzmiały one najpiękniej
|
|
|
|