 |
|
chcę być sobą i mieć zaufanie do kogoś, do kogoś kto zawsze będzie .
|
|
 |
|
Zacznijmy od początku, wyglądasz całkiem ładnie, jak dla mnie to wyglądasz nawet zajebiście fajnie
|
|
 |
|
później ciężko oddychasz z ostatnią chwilą na ustach
|
|
 |
|
Patrz, zobacz we mnie granat bez zawleczki
|
|
 |
|
Znasz mnie nie od dziś wiec spójrz mi naprawdę w oczy, wszystkie inne są dla mnie nawet nie warte nocy
|
|
 |
|
widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę
|
|
 |
|
lubisz smak siarki spróbuj smaku diabła
|
|
 |
|
I dotyka mnie on, lecz nie ten. I próbuję jakoś iść do przodu, a ciągle stoję w miejscu. I niby seks, ale nie kochanie./esperer
|
|
 |
|
Całował mnie, a ja nie czułam nic, jakby to wszystko działo się poza mną, jakby jego wargi wcale nie spoczywały właśnie na moich. W jego oczach oczach widziałam ten błysk, a we mnie był tylko wstręt do niego i dwa razy większy do siebie, Udałam, że wszystko jest dobrze, chwyciłam znowu jego rękę i wszystko tłumaczyłam sobie stresem związanym z nową sytuacją. Kiedy wracałam sama do domu ryczałam jak małe dziecko, tarłam wargi rękawem i plułam co jakiś czas, jakbym brzydziła się własnej osoby. Łzy spokojnie płynęły sobie po policzkach, a usta poczerwieniały od prób pozbycia się z nich jego smaku. Wtedy zrozumiałam, że to nie stres, że wszystko siedzi we mnie. Wiem, że narazie żadne wargi nie zsynchronizują się z moimi tak idealnie jak wtedy, że nie będzie już tak samo i moje próby zapchania tej pustki czymkolwiek, kończą się tym, że cierpię jeszcze bardziej./esperer
|
|
 |
|
Myślisz, że wraz z odejściem ukochanej osoby, odejdzie jakaś ważna cząstka Ciebie. Gówno prawda. Popłaczesz jakiś czas, będziesz sądzić, że Twoje serce łamie się na pół, a Ty możesz tylko bezradnie się temu przyglądać. Nie możesz znaleźć sobie miejsca, bo każde jest jakieś obce. Potem? Potem żyjesz dalej. Przestajesz zauważać, że już nie czekasz, że w sumie to już przeszłość jest Ci obojętna. Idziesz do przodu, poznajesz nowych ludzi, zakochujesz się, nienawidzisz, bawisz się jak dawniej, pijesz i okazuję się, że właściwie świat się nie skończył, a Ty nadal jesteś szczęśliwy./esperer
|
|
 |
|
I w sumie to wszystko chuj. Ból, łzy i Ty, wszystko chuj./esperer
|
|
 |
|
jedna miłość umiera, by móc zastąpić ją
|
|
|
|