 |
W te wakacje zniszczymy sie totalnie...
|
|
 |
Kocham ten stan, gdy stoję w nocy przed domem z fajką, słucham ulubionej muzyki,a na świat mam całkiem wyjebane, pomimo tego całego syfu co powstaje... The End Happy Love ! te chwile odchodzą w niepamięć, 11 jebanych miesięcy których mimo wszystko żałujesz...
|
|
 |
I kocham te lipcowe noce, gdy późnymi godzinami siedzę przy oknie czuję lekko powiewający ciepły wiatr , gdzieś w trawie słychać świerszcze, gdy widzę owady pędzące ślepo do światła... i siedzę przy tym dennym komputerze i czytam miłe mi komplementy od najukochańszej osoby...
|
|
 |
możesz krzyczeć. możesz się fochać nawet pięć razy dziennie. możesz być tak wredny jak zawsze. możesz wychodzić z kumplami na piwo. możesz spać od ściany. możesz brać większą połową kołdry dla siebie. możesz zabierać mnie na spacery w deszcz. możesz wiecznie siedzieć w tekstach i bitach. możesz dzwonić raz na trzy dni. możesz całe dnie przesiadywać na ławce. ja to wszystko zniosę, ale obiecaj mi , że będziesz - ok ?
|
|
 |
myśl jeszcze czasem o mnie - tak jak kiedyś ? jak wtedy gdy każdy mój uśmiech miał dla Ciebie ogromne znaczenie? gdy nie pozwoliłeś mi zasnąć zanim nie dostałam smsa na dobranoc? zajmuję jeszcze jakieś miejsce w Twoim życiu? przyśnię Ci się czasem? zatęsknisz za mną? - brakuje cholernie tego co było dawniej...
|
|
 |
Nie mijając się z wyznaczonym piorytetem !
|
|
 |
Kochasz to okaż, nie pozwól tego spiepszyć, tyle nie udanych związków, niedotrzymanych obietnic...
|
|
|
|