 |
|
rano mama ledwo zwlekła mnie z łóżka . mocna kawa i tak nie postawiła mnie na nogi . w potarganym koku , starych getrach , wełnianych skarpetach z dziurą na pięcie , za dużym swetrze łaziłam po domu próbując znaleźć sobie jakieś pożyteczne zajęcie . gdziekolwiek siadałam i cokolwiek robiłam , przypominała mi się ostra wymiana zdań we wiadomościach z poprzedniej nocy . nienawidziłam tych sprzeczek o głupoty . w spokoju bym zasnęła i nie musiała patrzeć na te przekrwione oczy i wory pod nimi . chodziłam zupełnie apatyczna pozorując sprzątanie . usłyszałam dźwięk wiadomości i dopadłam do telefonu o mały włos się nie zabijając . : - kochanie , jak humor ? . - jezu , w końcu napisał . szczerze odpisałam , że mogłoby być lepiej i wróciłam włóczenia się po mieszkaniu . wkurwił mnie dzwonek do drzwi , nie chciałam nikogo widzieć w tym stanie . otworzyłam a za nimi stał on . z niepewnym uśmiechem trzymał w ręce słoik nutelli i paczkę lajkoników pytając : - to co skarbie , poprawimy go sobie ? .
|
|
 |
|
twoja przerwa miedzy zebami doskonale pasuje do mojego braku zebow ;D // zapachmamby
|
|
 |
|
Od pewnego czasu szkołę odwiedzam jedynie po to żeby Cie zobaczyć.
|
|
 |
|
wkurzasz mnie jak komar latający nad moich uchem w letnią noc. /happylove
|
|
 |
|
na dziś to wszystko, zgaszę cię jak ognisko. / yezoo
|
|
 |
|
- Za ile będziesz?
- Zaraz, już jadę autobusem!
- To czego dzwonisz z domowego.?!
|
|
 |
|
Jak mama doładowała mi telefon to się zrobił cięższy.
|
|
 |
|
Nienawidze komarów.!
|
|
 |
|
- ej , porozmawiamy ? - chwilunia - kucnełam . - ee..dlaczego kucasz ? - , bo skoro mamy gadać na twoim poziomie , to muszę się zniżyć. [jachcenamaice.]
|
|
 |
|
Przepraszam, ale dla mnie po prostu nie żyjesz.
|
|
 |
|
Bawimy się w jakiś pieprzony teatrzyk, zakładamy maski i udajemy emocje. To cholerstwo tak weszło nam w krew, że nie potrafimy być szczerzy nawet wobec najbliższych.
|
|
 |
|
Tak szczerze, to jestem po prostu samolubną, pewną siebie gówniarą, która jak przyjdzie co do czego to nie potrafi poradzić sobie z najmniejszym problemem.
|
|
|
|