 |
Znajdę wyjście z każdej sytuacji stylowo jak James Bond!
|
|
 |
Bo gdy mi zgasło słońce zamarzyłem za niebem, i tak lecę niczym Ikar nawet jeśli jebne glebe.
|
|
 |
Powinieneś zacząć robić w życiu coś nadzwyczajnego. Coś, co sprawi, że o szóstej rano zerwiesz się z łóżka z uśmiechem. Coś, co będzie podtrzymywać Cię przy życiu, kiedy ktoś złamie Ci serce. Coś, co pozwoli Ci utwierdzać się w przekonaniu, że jesteś kimś absolutnie wyjątkowym i bez Ciebie codzienność straciłaby kilka istotnych kolorów. Po prostu, zapomnij o wszystkich powodach, dla których coś się nie uda. Wystarczy znaleźć jeden dobry powód, dla którego się powiedzie.
|
|
 |
Niby to samo niebo, a każdy inaczej przeżywa ten sam dzień.
|
|
 |
Ludzie z natury są dobrzy, tak jak inne zwierzęta. To dlatego kłamcy muszą się szkolić w kłamaniu, aby zbyt łatwo się nie zdradzić.
|
|
 |
Dość często na drodze swojego życia napotykamy różnego rodzaju przeszkody. Jedne są mniejsze, drugie większe, najważniejsze jednak jest to aby się nie poddawać i pamiętać - każda napotkana przeszkoda jest do ominięcia, jednak wymaga to trochę więcej czasu niż chcielibyśmy na to przeznaczyć.
|
|
 |
Zakochać się to jedno, a co innego - poczuć, że ktoś zakochuje się w tobie. Czuć się odpowiedzialnym za tę miłość.
|
|
 |
Zwątpienie to najprostsza droga do przegranej. Ludzie są równi- naprawdę równi- tylko wtedy, gdy każdy z nich mocno wierzy w siebie.
|
|
 |
lubię to, jesteś dorosła i młoda, tak późno musiałem Ciebie poznać, szkoda
|
|
 |
“Odchodzenie jest trudne, zarówno dla tego, który odchodzi, jak i dla tych, których zostawia”
|
|
 |
Szczęście, już wiem co to znaczy.
Błękitne niebo co dzień rano w moje oczy patrzy.
Choć czasem burza, między nami bije ostry grad.
Chcę z Tobą moknąć, poznawać razem świat.
Jesteś jak kwiat, piękna, czysta jak poranna rosa.
Zwiewna jak wiatr, który mieszka w Twoich włosach.
Wiem, że nie posag, ani żadne materialne rzeczy.
Sprawiły, że mnie kochasz, Ty wiesz jak mnie uleczyć.
|
|
 |
Mój świat był mroczny, zawiły i głęboko pocięty.
Spotkałem Ciebie, byłaś wodą na pustyni.
Tą jedną pasującą połową z tej samej gliny.
Jak słońce dla rośliny, błękitne niebo dla ptaków.
Chcę szybować razem z Tobą w powiewie pomyślnych wiatrów.
Jesteś mym celem jak latarnia morska pośród sztormu.
Zawsze odnajdę drogę, już wiem, jak trafić do domu.
Nierozłączni już na zawsze, jak płomień na świecy tańczmy.
Kocham Cię, odejdziemy jako starcy.
|
|
|
|