 |
zasługuje na puchar za to, że mnie znosi. moją nadmierną chęć niezależności, wiecznie obecnych kolegów, tv mecz i browar. za fajki i syf na podłodze. za zbyt mało poświęcanej jej uwagi, za fałszywy śpiew i brzdęki na gitarze. za upór, chamstwo i czepianie. za to, że dla niej milion wad to mniej niż jedna zaleta.
|
|
 |
trudno jest odgadnąć na czym polega miłość. nikt nigdy chyba nie odgadnie, jakimi prawami rządzi się ta siła. wiem jedno, opanowała mnie, wzięła nade mną kontrolę. straciłem głowę, a przede wszystkim serce, ale wiem, że w jej dłoniach jest bezpieczne/
|
|
 |
nie ma cie. nie ma cie. nie ma cie. kurwa. nie ma cie. nie ma cie. kurwa. nie wiem już gdzie jesteś. nie ma cie. nie ma cie. nie ma cie. nie ma cie. nie ma cie. nie ma cie. kurwa. nie wiem już gdzie jesteś. nie ma cie. nie ma cie. nie ma cie. nie ma cie. gdzie jesteś?
|
|
 |
kiedy patrzę na zegarek, i dostrzegam, że już niedługo wybije godzina 19:OO , to wiem , że już za chwilę się spotkamy. znów pojawia się uśmiech na twarzy , motyle w brzuchu , bo wiem , że za moment po raz kolejny uchylisz mi nieba. ♥
|
|
 |
najgorsze jest to, że jesteś tak cholernie idealny. pomimo tych Twoich wad, wszystkich występków, bójek i innych takich. nigdy. nigdy nie będzie lepszego. zawsze wracam myślami do Twoich słów, Twojego zachowania, już na zawsze będziesz moim ideałem.
|
|
|
|