|
.JESTEM zmęczona , tłumaczeniem jak bardzo jest ważny.. JESTEM zmęczona, bo dalej mimo tegi bólu nawet na chwilę nie umiem go nienawidzieć.... jestem zmęczona, bo staram się ze wszystkich sił wznieść mur , gruby , wysoki mur , by mnie ukrył.. chce schować się pod pancerz taki by już nie być zranioną .. bo jestem zmęczona tym bólem , z którym zasypiam i budzę się ..chce zrobić krok w tył..odwrocic się , by nie widział moich łez..lecz za każdym razem potykam się o moje własne serce....sa chwile ze nie wiem już czy mam złamane serce , czy ja jeszcze mam serce?? Czy nie zostawiłam tego serca jemu?? Temu ,którego widzę wszędzie...temu , który nadal , cały ten czas jest dla mnie wszystkim.... Czekam na dzień , kiedy nie będę już tak bardzo cierpieć..na dzień , kiedy już nie będę za nim tak bardzo tęsknić. Marne szanse, bo cały czas widzę w nim to coś, co nie pozwala mi odejść , ani na krok..Bo cały czas jedyne czego pragnę, to by był częścią mojej przyszłości
|
|
|
Są takie chwile , gdy w myślach gubię się. Strach czuje. Wielki , ogromny strach. Tracę nadzieję . Zamykając oczy widzę jego twarz, która mówi wszystko. Lecz teraz gdy milcząc jest tak brutalnie szczery, że aż boli jeszcze bardzej . Dochodzę do wniosku , że może te wszystkie uczucia , wymyśliłam sobie.. bo akurat pasowały do moich. Że to co widziałam , to był wytwór mojej wyobraźni, te wszystkie obietnice, były wytworem mojej nadziei... I są takie chwile , gdy mam wrażenie że wszystkie słowa których nie wypowiedział, i te wszystkie raniące mnie rzeczy jakie kiedykolwiek zrobił. Te wszystkie dni bez niego ..te nieudzielonone odpowiedzi, te słowa co zraniły, że to wszystko dopadło mnie jednocześnie....
|
|
|
Dziś znowu to zrobiłam.... pocałowałam Cię ....w Twoich oczach widziałam łzy.... tak bardzo bym chciała zniknąć...
|
|
|
Posklejam sobie lustro które stłukłam.......bo jeszcze jest czas żeby wiele spraw naprawić......
I tego będe się trzymać !!!!!
|
|
|
Przeciez wiem ze tego nie zrobisz , ze to tylko granie na moich uczuciach. Dlatego nie chce juz z Tobą rozmawiac jak dawniej ....zadnych telefonów wieczorem, rano....nie chce... Chce juz zyc dla siebie i dla ludzi którzy mnie kochają ...
A ty sobie trwaj w tej twojej próżni... ona jest szczęśliwa bez ciebie... ty nie pozwalasz sobie na swoje szczęście.... Mnie już dla Ciebie nie ma .....
Koniec kropka i pl
|
|
|
Po co mi to wszystko powiedziałeś....po co
|
|
|
Byłoby mi łatwiej gdybym nie musiała Cie spotykac codziennie > Codziennie wszystko wraca do mnie, czasem ze zdwojona siłą. I każdego dnia rozsypuję się na nowo..... Jak mam sie pozbierać powiedz....Powiedz jak mam życ gdy codziennie musze udawac uśmiechem że wszystko jest w porzadku a tak wcale nie jest. W srodu we mnie coś umarło ......moje życie rozpadło sie na milion kawałków tak jak moje serce.....
|
|
|
Kiedyś będzie mi z samą sobą lżej .
Dziś nie umiem żyć dalej niż z dnia na dzień...bez Ciebie.
|
|
|
Trudnym jest człowiek , który mówi kocham ale jednocześnie ucieka.
Wszystko się zaciera, jakby było snem...
...samo "kocham" tego nie podniesie.
Nie ma już nic.
|
|
|
Wsród ludzi jeszcze sie trzymam choc niektórzy potrafią wyczytac moj bol . Ból który nie daje mi zasnąć w nocy i trwa przy mnie cały dzień. Zakładam maske i gram przy innych by doswiadczyć go ze zdwojona siłą gdy zostaje zupełnie sama .........................
|
|
|
Nie potrafię życ bez Ciebie !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja nie chce żyć bez Ciebie !!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
Jestes zwykłym gnojem.....
|
|
|
|