  |
Usiadła na balkonie, na kolanach trzymała laptopa, w dłoni trzymała papierosa, myślała i pisała. Potrzebowała wylać swoje uczucia. Zaczęła płakać.On ich nie pamiętał, nie pamiętał jej. Nie pamiętał uczuć, nie pamiętał nic. Po operacji wiedział tyle co zapisał sobie w notatniku. O niej miał napisane, że go nie kochała i sama odeszła. Nie chciał jej już przed operacją. Ona to przeżywała, nie potrafiła nic napisać. Pokochała, za późno. A łzy płynęły i płynęły .. Pozbył się bólu, jednak ona nie. Chciałaby być na jego miejscu, albo najlepiej nie żyć. /gieenka
|
|
 |
Motylki w brzuchu karmi się dopochwowo (;
|
|
 |
Czasami wolę milczeć, milczenie jest piękne. Lubię tylko się patrzeć i nic nie mówić. W tych momentach jestem najszczęśliwsza. Patrzeć w oczy, nie otwierać ust. Tylko całą swoją osobę, uczucia, rozterki i starach przakazywać spojrzeniem. W ten sposób można zobaczyć w człowieku więcej niż rozmawiając z nim całymi dniam. Bo oczy są duszą. Lubię oczy. Lubię Twoje oczy.
|
|
 |
Jebane "przepraszam"....
Przecież nie powinno używać się tego samego słowa przepraszając kogoś w supermarkecie chcąc przecisnąć się w tłumie i tego samego przepraszając za to, że się kogoś zdradziło, czy też nie powiedziało się w porę, że gra się komuś na uczuciach.
|
|
 |
Największe kłótnie tworzą się zawsze o błahostki
Palimy mosty nie łatwo o powroty
Jesteśmy zbyt dumni a czasem aż do trumny
|
|
 |
Kocham Cie jak słońce Jamajkę
Kocham Cie jak marihuana fajkę
Kocham Cie jak struny bałałajkę ♥
|
|
 |
Los jest reżyserem o najgorszym smaku.
|
|
 |
W każdym jest coś, co nie daje nam spokoju. Problemy wykańczają każdą część - zmysły, narządy, mózg, uczucia. Wszystko, co tylko mogą. Coś zabiera nam rzeczy oraz ludzi o których tak potwornie walczyliśmy, choć baliśmy się bardzo. Teraz dopiero czując tą presję, odejście, chcemy krzyczeć. Krzyczeć na cały świat, że potrzebujemy danej osoby, jak bardzo ją kochamy oraz jak ból rozdziera nam klatkę piersiową. Brakuje nam tchu, powietrza, siły na cokolwiek. Płaczemy, chcąc aby to zauważono, a tak na prawdę nie możemy ujawnić swoich prawdziwych przekonań i tego jak słabi jesteśmy tu i teraz. Cofnęlibyśmy wszystko, gdyby tylko można było. Wtedy odwaga dominowałaby nami i tajemnice wyjawilibyśmy wszechświatu. Dokonalibyśmy cudu i zatrzymali tych którzy muszą być. Pomimo, aby i zawsze, muszą. Może nie dla nas, ale dla siebie. I poświęciłabym wszystko - nawet kilka minut, aby być z Tobą, przy Tobie! Choć chwilę.
|
|
 |
Najchętniej milczałabym, ale milczenie nie jest żadnym rozwiązaniem, milczenie nie wyjaśnia nic.
|
|
 |
Bo bardzo chcę, abyś wiedział, że myślę o Tobie. Praktycznie nieustannie.
|
|
|
|