|
Odzyskać wiarę straconą, odzyskać radość By móc w spokoju odejść , spokojnie na zawsze zasnąć
|
|
|
Noc - czas, kiedy większość w snach odpływa, Noc - dla mnie to emocji festiwal
|
|
|
Spokojnie chcę oddychać i nie dusić się ze sobą By świat w moich oczach wciąż wyglądał kolorowo
|
|
|
Modle się o szczęście, kocham tych z którymi od zawsze na tą drogę którą idę patrzę
|
|
|
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze, ale cóż wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę Nie mam zamiaru spełniać czyjś oczekiwań, w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać
|
|
|
Wciąż do przodu słuchając siebie tylko Z przyjaciółmi blisko, Ze swą drużyną na boisko By wygrać wszytko, spokojną, bezpieczną przyszłość I drogę czystą by wartości w chwilach czuć bliskość
|
|
|
Nie muszę spełniać oczekiwań które masz wobec mnie Z pokorą chce oczekiwać, nawet gdy nie boli mniej Ryza za ryzą, myśl za myślą, po przyszłość z dumą Bo to co mam to dla mnie wszystko
|
|
|
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie I trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, Nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści
|
|
|
Jeszcze akcja przyśpiesza, szybsze bicie serca Są ludzie co pomogą, chuj mnie obchodzi cała reszta
|
|
|
najpierw dobranoc, a potem będzie rano.
|
|
|
gdy staniemy znów przed sobą przypadkowo, nago biali. jak niemowa z niewidomym krótko tak będziemy stali.
|
|
|
jej czerwone usta spotkały się z jego bladymi.
|
|
|
|