|
myśl o mnie w otchłani swojej rozpaczy.
|
|
|
sprzedaj mnie, a ja będę leżeć obnażona w twoim gównie.
|
|
|
zbieram resztki uczuć, tyle ich zostało
i ponoszę klęskę chcąc je złożyć w całość
przegrywam dziś lecz nie minie sto dni
wrócę tu i wygram by to sobie udowodnić
|
|
|
czas ucieka szybko
by było dobrze zrobię wszystko
|
|
|
uważaj byś za swoje błędy nie musiał płacić
bo to co masz dziś w jednej chwili możesz stracić
|
|
|
uważaj byś za swoje błędy nie musiał płacić
bo to co masz dziś w jednej chwili możesz stracić
|
|
|
czas stracony na przyjemnościach, nie jest czasem straconym.
|
|
|
wzięliśmy po kilka kresek, załączyliśmy muzykę i przez całą noc siedzieliśmy w ciszy, ciesząc się w duchu ze swojego towarzystwa.
|
|
|
za bardzo kocham i szanuję swoich rodziców, by nazywać ich 'starzy'.
|
|
|
wystarczył jeden krótki uścisk, by potem przez pół dnia pachnieć tobą.
|
|
|
nigdy nie powiedziałam 'kocham cię'. zawsze tylko było 'ja ciebie też'. to jest za ważne słowo, żeby je rzucać na wiatr. przy tobie to się zmieniło. pierwsza powiedziała, że mi zależy, że kocham, że potrzebuję cię już zawsze. a po pół roku powiedziałeś 'żegnam' i słowo 'kocham' przestało mieć jakiekolwiek znaczenie.
|
|
|
uważali ją za towarzyską osobę bez problemów. codzienne uśmiech na ustach, zawsze służyła dobrą radą. potrafiła słuchać i jak nikt umiała pocieszyć. szkoda, że nikt nie robiła tego dla niej, co ona dla innych. już jej nie ma z nami.
|
|
|
|