 |
|
nie wiem co już czuję do niego. z jednej strony nie wyobrażam sobie bez niego życia a wizja tego, że mogłoby zabraknąć mnie przeraża. tak bardzo potrzebuje jego słów i gestów, że mnie kocha i to nadal ma sens ale z drugiej - nie czekam już na wiadomości od niego, nie pytam go ciągle jak bardzo mnie kocha ani nie oczekuje od niego niczego więcej. nawet czasem chcę, żeby to wszystko się zakończyło a on odszedł bo może wtedy byłoby lepiej a moje złamane serce po pewnym czasie zregenerowałoby się choć trochę./whistle
|
|
 |
|
Gapisz się na dno swojej szklanki
Mając nadzieję, że pewnego dnia spełnisz marzenie
Ale marzenia przychodzą powoli, a znikają szybko
Widzisz ją gdy zamykasz oczy
Może pewnego dnia zrozumiesz dlaczego
Wszystko, czego dotykasz, umiera.
|
|
 |
|
"Ale potrzebujesz światła tylko wtedy, kiedy robi się ciemno
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy, kiedy zaczyna padać śnieg
Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
Zauważasz, że byłeś szczęśliwy tylko wtedy, gdy ogarnia cię smutek,
Nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem.."
|
|
 |
|
i znów mama i tata pytają czy mam chłopaka, a ja tylko cicho odpowiadam nie, bo nie mam siły mówić im, że mogłabym ich mieć na pęczki, ale tylko ten jeden,którego chcę najbardziej na całym świecie, jest za daleko./?
|
|
 |
|
z każdym dniem, z każdą minutą i kolejnym pomysłem na zmiane nic się nie dzieje. nadal on jest w tej popierdolonej głowie. nadal serce kocha a wspomnienia są wszytskim co najcenniejsze. i choć chciałabym zapomnieć, nie potrafie. nie potrafie spojrzeć na innego chłopaka tak jak na niego, owszem powiem że ten lub tamten jest przystojny, ale zaraz stwierdzam że nie tak jak on. tylko dlaczego, skoro po tym wszytskim zostały nam jedynie spojrzenia i garstka słów. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
Co w niej kochałem?Dosłownie wszystko.Kochałem jej delikatną barwę głosu,która potrafiła być uwodząca ale i stanowcza i ostra.Jej czysto błękitne tęczówki w których dostrzegałem błysk szczęścia przy każdym spotkaniu.Jej wredny charakter który przeznaczony był nawet dla mnie.Kochałem ją za każdy akt miłości którym mnie obdarzała.Obmywała każdą ranę dzielnie znosząc moje napady złości.Wspierała za każdym razem gdy popełniałem błędy.Odciągała od nałogów,dbała,zaciskała pięści przy każdej awanturze,gdy nie potrafiłem się pohamować.Rozumiała,każde złe słowo,które padało z moich ust.Kochałem jej intuicje i przeczucie,zawsze wiedziała kiedy coś się wydarzyło i nigdy nie zwątpiła w moje człowieczeństwo,które gdzieś tam we mnie tkwiło i ze skurwiela zrobiła mężczyznę przepełnionego uczuciem właśnie do niej. Kochałem ją za upartość która doprowadzała ją zawsze do ostatniego słowa i nie pozwalała sobą manipulować.Codziennie kochałem ją bardziej z każdym powrotem ale i odejściem/zakochany_skurwiel
|
|
 |
|
Co w niej kochałem?Dosłownie wszystko.Kochałem jej delikatną barwę głosu,która potrafiła być uwodząca ale i stanowcza i ostra.Jej czysto błękitne tęczówki w których dostrzegałem błysk szczęścia przy każdym spotkaniu.Jej wredny charakter który przeznaczony był nawet dla mnie.Kochałem ją za każdy akt miłości którym mnie obdarzała.Obmywała każdą ranę dzielnie znosząc moje napady złości.Wspierała za każdym razem gdy popełniałem błędy.Odciągała od nałogów,dbała,zaciskała pięści przy każdej awanturze,gdy nie potrafiłem się pohamować.Rozumiała,każde złe słowo,które padało z moich ust.Kochałem jej intuicje i przeczucie,zawsze wiedziała kiedy coś się wydarzyło i nigdy nie zwątpiła w moje człowieczeństwo,które gdzieś tam we mnie tkwiło i ze skurwiela zrobiła mężczyznę przepełnionego uczuciem właśnie do niej. Kochałem ją za upartość która doprowadzała ją zawsze do ostatniego słowa i nie pozwalała sobą manipulować.Codziennie kochałem ją bardziej z każdym powrotem ale i odejściem/zakochany_skurwiel
|
|
 |
|
To nie jest normalne, dostaję szału i mam tą fobię
|
|
 |
|
Choć bywają akcje perfidne, Nie zamienię ciebie na żadne inne . Jesteś wszystkim, reszta w tle. Biegnę za tobą po skruszonym szkle, Przecinam skórę, ale nie dbam o to Wykrwawiam się dla ciebie z ochotą... Wszystko po to by z tobą być , Ty moim a ja twoim cieniem . Dla tych chwil chce mi się żyć. Coś ciągnie mnie, jak magnez, do ciebie...
|
|
 |
|
Chce tu z tobą godnie żyć Nic dookoła – tylko ja i ty Nie zabraknie nam już niczego Trzymam cię ręką prawą i lewą Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie Jesteś żarem, bez niego stygnę..
|
|
 |
|
Chce tu tylko z tobą godnie żyć Bo na oczy widzę tylko ciebie A cała reszta to dla mnie nic Magnez zbliża nas do siebie Zbliża nas do siebie Magnez zbliża nas do siebie :)
|
|
|
|