 |
|
Nie zapomnij o mnie, mimo, ze cię zawiodłem
Zawsze staram się dla ciebie wybrać dobrze
Daje lepsze - biorę gorsze, chcę dać ci szczęście
Zbyt wiele gonin miałem w życiu, zobaczymy, co będzie
Tylko nie zapomnij, co może wydać się łatwiejsze
Daje lepsze - biorę gorsze, chcę dać ci szczęście
|
|
 |
|
Bo jakoś wy mnie nie słyszycie, kiedy krzyczę
Kiedy mam problem, mam muzykę, pokój i komórkę
W sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel
Znowu mam problem, włączam telewizję i gniję
W życiu nie ma pięknych historyjek jak w kinie
To raczej historia pomyłek, albo tragikomedia
|
|
 |
|
Ktoś mówi, że się zmieniłem na to lepsze
Ale dusi mnie powietrze i dołuje ta przestrzeń
Już nie chcę słuchać dobrych rad i poleceń
Coś się ze mną stało, a co? nie wiem
|
|
 |
|
I jeśli to nie znaczy nic
Nie mam szans
I mam tylko te kilka chwil
Tylko z tobą mogę tu dalej iść
Nie mogę tu zostać
nie wiem jak.
|
|
 |
|
Mam wrażenie, że jestem sam, chociaż cię widzę
I widzę ziomków, którym starzy ustawiają życie
A moje życie jest między piekłem a niebem
Nie zapomnij o mnie, bo mam tylko ciebie
|
|
 |
|
Mam problem - jestem ufny czy jestem głupi
Wiem, że życie to nie złoto i w nim nie ma próby
Wolę szczere, brudne uczucie jak żelazo
A nie sztuczne jak tombak
I ściemniać, że się udało
|
|
 |
|
Ten zwykły dzień najzwyklejszy dzień z życia
kiedy budzisz się obok niej i chcesz oddychać
czujesz jak zawsze miłość swego życia
mówisz cokolwiek się zdarzy i tak kocham świat
|
|
 |
|
Masz wiele planów jak ona i ja
Kochasz patrzeć w jej oczy i kochasz ten blask (tak)
Marzysz o tym o czym marzy każdy z nas
żeby spełnić ten plan, poczuć słońce i wiatr
puszczasz los lotto jakkolwiek go nazwiesz
i mówisz ten dzień da mi szanse.
|
|
 |
|
Może to być dziecinne ,może to nic nie znaczy ale dawałł mi kurwa siłę by kruszyć skały
|
|
 |
|
Popatrz w moje oczy, mroczny korytarz bez iskry
popatrz, tu szczęścia przebłyski
jak stare jarzeniówki u kresu żywotności
gasną pod powieką szarej codzienności.
|
|
 |
|
uzależnieni od krótkotrwałych doznań
|
|
 |
|
wypala nas lęk, wchłania życia metabolizm
wszystko do chwili, kiedy pobiegniesz za światłem
popatrz w moje oczy, zanim zamknę je na zawsze.
|
|
|
|