głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika magicaldelight

  no masz tego szluga  bierz.   wyciągałam do niego paczkę  dopóki nie zabrał jej ode mnie.   i to też masz.   unikał mojego wzroku  patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę.   nie chcę tego. zabierz ją  nie chcę jej  kurwa.   rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać  odsunęłam się  kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać.   zapytaj jej  jak się zgodzi to bierz.   zagryzłam wargę  nie dając żadnej odpowiedzi.   pierdolę to wszystko.   syknął  wsuwając przedmiot młodemu w ręce.   daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę...   mruknęłam z bezsilności  wyrywając mu ją ze świadomością  że to ten jeden element  który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie  na jego nadgarstku  tymczasem nadal jest na moim.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

- no masz tego szluga, bierz. - wyciągałam do niego paczkę, dopóki nie zabrał jej ode mnie. - i to też masz. - unikał mojego wzroku, patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę. - nie chcę tego. zabierz ją, nie chcę jej, kurwa. - rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać, odsunęłam się, kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać. - zapytaj jej, jak się zgodzi to bierz. - zagryzłam wargę, nie dając żadnej odpowiedzi. - pierdolę to wszystko. - syknął, wsuwając przedmiot młodemu w ręce. - daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę... - mruknęłam z bezsilności, wyrywając mu ją ze świadomością, że to ten jeden element, który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie; na jego nadgarstku, tymczasem nadal jest na moim.

Sam na sam tylko ja i ten stan kiedy wdycham samotność. Sam na sam tylko ja i ten stan kiedy nie mogę Cię dotknąć.   B.R.O

nofound dodano: 23 lipca 2012

Sam na sam tylko ja i ten stan kiedy wdycham samotność. Sam na sam tylko ja i ten stan kiedy nie mogę Cię dotknąć. | B.R.O

Nie ma łez   nie ma słów   które bolą .

nofound dodano: 23 lipca 2012

Nie ma łez , nie ma słów , które bolą .

Po co nam stres? Po co nam tlen?    http:  nofoound.blogspot.com

nofound dodano: 23 lipca 2012

Po co nam stres? Po co nam tlen? || http://nofoound.blogspot.com/

Kiedy wchodzimy do Ciebie no to polewamy wszystkim   pijane dziewczyny pokazują cycki   popijamy whisky i ktoś wypala gram a jak polewasz im to polej też nam .

nofound dodano: 23 lipca 2012

Kiedy wchodzimy do Ciebie no to polewamy wszystkim , pijane dziewczyny pokazują cycki , popijamy whisky i ktoś wypala gram a jak polewasz im to polej też nam .

Dranie tak mają brat   czy tu chodzi o życie czy tu chodzi o rap.

nofound dodano: 23 lipca 2012

Dranie tak mają brat , czy tu chodzi o życie czy tu chodzi o rap.

Po co mam ściemniać jak zawsze   rozumiesz? Bo ja nie najwyraźniej.

nofound dodano: 23 lipca 2012

Po co mam ściemniać jak zawsze , rozumiesz? Bo ja nie najwyraźniej.

Jest tak samo  może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i moze nie mogę przez to usnąć.   HuczuHucz

nofound dodano: 23 lipca 2012

Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i moze nie mogę przez to usnąć. / HuczuHucz

http:  nofoound.blogspot.com     postaram sie napisać coś dłuższego   co wy na to ? Sprawdzajcie poprzednie posty. :D

nofound dodano: 23 lipca 2012

http://nofoound.blogspot.com/ || postaram sie napisać coś dłuższego , co wy na to ? Sprawdzajcie poprzednie posty. :D

 Myślałaś: kocha  beze mnie nie będzie potrafił żyć. Nie zdradzi  będzie go ostro sumienie gryźć. Gówno prawda. To tylko twoja wizja w tym temacie. W tobie miałem ciężar  a oparcie mam w bracie. Nienawidzisz mnie  tego  co było między nami. Ale widząc mnie  wspomnienia wybuchają jak dynamit  Bas Tajpan   Nienawidzisz mnie

definicjamiloscii dodano: 21 lipca 2012

"Myślałaś: kocha, beze mnie nie będzie potrafił żyć. Nie zdradzi, będzie go ostro sumienie gryźć. Gówno prawda. To tylko twoja wizja w tym temacie. W tobie miałem ciężar, a oparcie mam w bracie. Nienawidzisz mnie, tego, co było między nami. Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit" Bas Tajpan - Nienawidzisz mnie

Wiesz co jest najgorsze w samotności? Te momenty  gdy uświadamiamy sobie  że nikt nas nie złapie  kiedy będziemy spadać. W rzeczy samej samotność zabija w nas odruch kurczowego trzymania się życia  i gdy tylko będziemy bliscy upadku  sami nie będziemy próbować złapać się czegokolwiek. Być może nawet sami rzucimy się w przepaść  gotowi zrobić wszystko  byleby już tylko więcej nie bolało..  cz. A.V.

zakazanamilosc dodano: 21 lipca 2012

Wiesz co jest najgorsze w samotności? Te momenty, gdy uświadamiamy sobie, że nikt nas nie złapie, kiedy będziemy spadać. W rzeczy samej samotność zabija w nas odruch kurczowego trzymania się życia, i gdy tylko będziemy bliscy upadku, sami nie będziemy próbować złapać się czegokolwiek. Być może nawet sami rzucimy się w przepaść, gotowi zrobić wszystko, byleby już tylko więcej nie bolało.. /cz. A.V.

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu  pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor  że kopie moje siedzenie od dołu.  myśl pozytywnie   obrazy pojawiające się   mixty  turniej  treningi  śmiech  schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku  na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią  więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy  które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę  której nie chce z powrotem. oddam mu serce  bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2012

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu, pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor, że kopie moje siedzenie od dołu. "myśl pozytywnie", obrazy pojawiające się - mixty, turniej, treningi, śmiech, schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku, na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią, więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy, które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę, której nie chce z powrotem. oddam mu serce, bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć