 |
Wolę być wredna ale lojalna, niż przesadnie miła i zarazem fałszywa.
|
|
 |
"Tak jak jestem dziś zdołowana jeszcze nigdy nie byłam... siedzę pół goła na krześle wpatrując się w ekran komputera, nic po prostu nic.. pustka, nie wiem co mam z tym zrobić, nie chce nawet o tym myśleć, wszystko powoli traci sens.. czy miłość w ogóle ma jakiś sens? zaczynam w to wątpić.. powoli odchodzi od mojego ciała optymizm i całe ciepło.. jestem wściekła po prostu jest mi przykro nie wiem co robić... czy mam krzyczeć czy płakać... wszystko wydaje się nieprawdopodobne... jestem juz taka stara... gimnazjum, może tylko moje ciało dojrzewa, a dusza i umysł pozostały na poziomie pięcioletniej bezbronnej dziewczynki która z niczym sobie nie radzi... nie wiem naprawdę nie wiem co dalej.. szukam tu jakiegoś sensu... dlaczego życie nie może być po prostu jednym wielkim i szczęśliwym zbiorem naszych marzeń... dlaczego przechodzimy wszystkie te próby..dlaczego tyle osób cierpi... tak dużo pytań i tak mało pomysłów na odpowiedzi..."
|
|
 |
nie jest dobrze, i nie będzie dobrze już raczej,
co z tego, kogo to obchodzi że płacze,
co z tego nie ma szczęścia jest tylko zamęt,
kolejna słona łza, rozpuszcza atrament.
Smutkiem przemoczona kartka i ręce,
zmęczony kucam, nie mam sił na nic więcej,
cisza, a rytmu bicia serca nie słyszę,
siedzę i piszę smutek wplątał się w ciszę....
|
|
 |
Boję się strasznie, że pewnego dnia powiesz mi 'To koniec'. A ja nie będę potrafiła Cię zatrzymać, bo wtedy serce podejdzie mi do gardła, oczy zajdą mgłą, wybuchnę płaczem.
|
|
 |
dzięki Tobie uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. ludzie tak dziwnie się patrzą. jakby uśmiech był czymś niecodziennym. < 3
|
|
 |
Nie mam talentu wokalnego, plastycznego czy jakiegoś innego, ale za to mam talent do pieprzenia sobie życia, mimo własnej woli.
|
|
 |
Znowu o nim myślisz, prawda ? Znów zastanawiasz, co by było, gdybyś wtedy tego nie zrobiła, albo powiedziała ? Kolejny raz próbujesz powstrzymać łzy, ale Ci się to nie udaje ? Wstając rano, naklejasz na twarz sztuczny uśmiech i idziesz z podniesioną głową do góry, a gdy nadchodzi wieczór, znów łzy Ci go odklejają ? Znam to. Uwierz.. Wiem jak boli odejście osoby, która była dla Nas całym światem. Pytasz co się stało ? Kiedyś miałem matkę. Dzisiaj, jedyny sposób na rozmowę z nią, to modlitwa. Modlitwa do niej.. Aby zabrała mnie do siebie, bo nie daję rady.
|
|
 |
A najbardziej boli to, że kiedyś przez kilka godzin potrafiliśmy rozmawiać na fb o wszystkim i o niczym.. A teraz nasza rozmowa wygląda tak " HEJ, DOBRZE, AHA, PA"
|
|
 |
Chcę oglądać z Tobą filmy, grać na x-Boxie, pić zimne piwo na plaży, patrzeć na Twój uśmiech kiedy nasi trafiają kolejnego Gola, siedzieć Ci na kolanach, jeść romantyczne kolacje przy świecach. Chcę być obok, kiedy masz chwilę słabości, gdy rozpiera Cię energia. Chcę chodzić z Tobą za rękę na spacery, i robić śmieszne zdjęcia. Chcę oglądać z Tobą komedie romantyczne, popijając czerwone wino. Chcę robić z Tobą wszystko, co możliwe. Chcę Ciebie... Tak bardzo Cię potrzebuję :c
|
|
 |
I kolejny dzień mija tak samo...
-bez Ciebie i szczęścia.
|
|
 |
myślałam, że spotkania, całusy, przytulania, sms'y o treści " kocham cię " do czegoś zobowiązują. Nie wiedziałam, że teraz po 6 miesiącach zostawia się dziewczynę z dnia na dzień pisząc juz mi nie zalezy Jeśli tak teraz wygląda miłość, to ja dziękuję
|
|
 |
Nie łudź się, nigdy o nim nie zapomnisz, ale też bądźmy realistami. Nauczysz się bez niego żyć, powoli odbudujesz swój świat, kawałek po kawałku. Puste dni wypełnisz czymś innym i właściwie to wrócisz w końcu do czasu sprzed poznania go. Nie, nie będziesz kochać go po grób, nie, nie spierdolił Ci życia, a zaledwie kilka miesięcy. Nie myśl, że już nigdy się nie zakochasz, że żaden już nie będzie tak cudowny. Jeszcze nie teraz, a za jakiś czas będziesz szczęśliwa i przytulając się do innego 36'6, podziękujesz losowi, że z tamtym Ci nie wyszło i mogłaś poznać prawdziwą miłość.
|
|
|
|