Znowu o nim myślisz, prawda ? Znów zastanawiasz, co by było, gdybyś wtedy tego nie zrobiła, albo powiedziała ? Kolejny raz próbujesz powstrzymać łzy, ale Ci się to nie udaje ? Wstając rano, naklejasz na twarz sztuczny uśmiech i idziesz z podniesioną głową do góry, a gdy nadchodzi wieczór, znów łzy Ci go odklejają ? Znam to. Uwierz.. Wiem jak boli odejście osoby, która była dla Nas całym światem. Pytasz co się stało ? Kiedyś miałem matkę. Dzisiaj, jedyny sposób na rozmowę z nią, to modlitwa. Modlitwa do niej.. Aby zabrała mnie do siebie, bo nie daję rady.
|