 |
W życiu każdego z nas przychodzi taka chwila, gdy zamieniamy tymbarka na piwo .
|
|
 |
Nie mam najnowszych gadżetów, super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie, a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam, wiesz dlaczego? ludzie, których życie nie rozpieszcza, a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy, zwykły buziak od chłopaka, tania koszulka z przeceny, czy drink za trzy złote wypity, w towarzystwie przyjaciółek, by uśmiech nie schodził im z buźki.
|
|
 |
To jest świat naszych marzeń, który legł w gruzach człowiek, coraz więcej bólu, aż przestajesz czuć cokolwiek, ciepłej wódki duży haust, idę przez to w ciemno, nie jestem sam bliscy zmarli są już zemną. Oni dają mi siłę kiedy nie mam jej już, tych kilka straconych dusz, wzbijam w powietrze kurz, żeby funkcjonować ty też musisz pić, bo potrafisz oddychać, ale nie potrafisz żyć. Stoisz w oknie wspominasz, patrzysz na ten cmentarz, pamiętasz nadzieja umierała Ci na rękach. Klękasz, z oka odrywa się łza, dłonie na kolanach, nie wygładzą kantów dnia .
|
|
 |
Boże, jak ja kocham wakacje. Te codzienne przypały, za to, że przyszłam pijana do domu. Te wieczorne libacje i przetańczone noce. Bieganie po nocy po mieście i pyskowanie do sąsiadów. Tą świadomość, że moge iść późno spać, bo nie muszę iść rano do szkoły. Codzienny wjazd na chate przez znajomych. Wypady nad wodę całą paczką. Opijanie dnia dzisiejszego, wczorajszego i jutrzejszego. Budzenie się w środku w nocy w lesie ze znajomymi i to zdziwienie, że skąd ja się tu wzięłam. A i nawet tygodniowe wakacje z rodziną, niby bez picia, ale zawsze się coś przemyci. Nawet te pokręcone włosy, a najbardziej opalone ciało. I Boże, czemu kazałeś mi czekać na to cały rok .
|
|
 |
I obiecaj mi, że nigdy nie będziesz słaba, że nigdy się nie poddasz, i że będziesz walczyć do końca, o to co kochasz, co jest dla Ciebie najważniejsze
|
|
 |
Nigdy nie opowiadaj nikomu o Twoich problemach. 20 % ludzi ma to w dupie, a pozostałe 80 % cieszy się, że nic Ci nie wychodzi .
|
|
 |
- Tatusiu, a kiedy aniołki oddadzą mamusię ? - Są pytania w życiu, których nigdy byśmy nie chcieli usłyszeć .
|
|
 |
i wpatrywała się w Niego jakby był ósmym cudem świata, a może nawet i pozostałymi siedmioma. ; )
|
|
 |
Usiadła w kącie smutnego, szarego pokoju. Wypiła półlitrową flaszkę sama. Zapaliła sobie. Zaczęła płakać. Użalała się nad swoim życiem, bo nie żyło jej się najlepiej. Pytała się czemu to akurat ją spotkał taki los, czemu inni mają lepiej. Sama nie wiedziała do kogo kieruje te słowa.Nie kierowała ich do Boga, bo sama nie była pewna czy wierzy. Nie kierowała ich do samej siebie, bo wiedziała, że nic jej to nie da. Chciała po prostu się odstresować, wyładować jakoś cały gniew. Od ponad godziny nie odpisywała na esemesy, nie odbierała telefonów. Nie była w stanie teraz z nikim rozmawiać, ale w pewnej chwili zadzwonił telefon, odebrała. Pytał się gdzie jest, czemu nie odbiera, nie odpisuje, nie odzywa się, zapłakana odpowiedziała, że nie chce jej się już żyć, że za wiele w życiu straciła. On odpowiedział tylko, czekaj kochanie, już do Ciebie jadę .
|
|
 |
Nienawidzę fałszywych kurew, które ofiarują swoją pomoc, żeby tylko coś na tym zyskać .
|
|
 |
Nie mów mi teraz, że to nie Twoja wina, że tak wyszło, że tego nie planowałeś. Ciąg niedawnych wydarzeń, nie zostawił mi innego wyboru i nawet cienia wątpliwości, więc proszę, chociaż nie kłam prosto w oczy .
|
|
 |
I chuj mnie interesuje, że tak nie można. Kto mi kurwa zabroni żyć marzeniami? Dla mnie inne życie nie miało by żadnego, nawet najmniejszego sensu .
|
|
|
|