 |
|
Pierwszy uśmiech, pierwszy napad szalonego śmiechu, pierwsza noc, pierwsza kłótnia, pierwsze pojednanie, pierwsza nuda, pierwsze nieporozumienie, pierwsze nieudane wakacje, pierwsze rozstanie, drugie, trzecie, w końcu to prawdziwe. Potem wszystko od nowa. Tak samo, tyle że z kimś innym..
|
|
 |
|
Twoja panna jest taka inteligentna, że nawet Painta z kodami by nie przeszła . /doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
Niektóre dziewczynki chcą być jak Roszpunka i czekać na szczęście . Inne są jak Dorotka , która sama wzięła dupę w troki i znalazła , co chciała .
|
|
 |
|
jeszcze nikt nie doprowadził mnie do tak głębokiego stanu marazmu, jak on. wraz ze swoim odejściem sprawił, że nic nie miało znaczenia, nie chciało mi się nawet oddychać. to nonsens, że osoba, dzięki której przeżywałam najpiękniejsze chwile, z upływem czasu rani tak bardzo, że niemalże pozbawiam się życia.
|
|
 |
samotna? - tak, bez nikogo? - tak, poszukująca szczęścia? - chyba ;o
|
|
 |
|
Pewnego wieczoru napisał mi, że już nie szuka dziewczyny.
Z głębokim westchnięciem pomyślałam: 'znalazł.'.
nie myliłam się. jeszcze z Nią nie był. musiał tylko zapytać. chciałam jakoś temu zaprzestać,
równocześnie nie mówiąc mu o swoich uczuciach.
zapytałam się jaka jest. zaczął wymieniać mi miliony Jej zalet. inteligencja.
wiecznie uśmiechnięta. dusza towarzystwa.
opowiadał jak dobrze się ze sobą dogadują, jak bardzo Ją kocha..
pełna desperacji zapytałam czy Ją znam. odpisał krótką,
a jakże wartościową wiadomość: 'bardzo dobrze Ją znasz. to Ty, kochanie.
|
|
 |
|
Kiedy będziesz siedział sobie nad jeziorem, pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Byliśmy ze sobą szczęśliwi. Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień, za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6 - zarezerwowany dla Ciebie, Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania, od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach, a świat był różowy. Kiedy Ty mnie po prostu olałeś... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach - z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny, że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam, że się nie uda, pojawił się On .
|
|
 |
Uwielbiam, gdy się do mnie przytulasz i się złościsz, bo czujesz męskie perfumy. /maalenstwo
|
|
|
|