 |
WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO PANOWIE ♥.
|
|
 |
Stoczyłam się. Mocno stąpam nogami po samym dnie czując jak jego rozpacz wbija mi się w stopy. Każdy kamień, szkło, zardzewiały metal, ostry kawałek drewna raniący moje kolana po upadku przypominają mi dlaczego tu jestem. Zdarte łokcie, płynące czerwone po nadgarstkach potoki i czarne smugi na policzkach. Przepite oczy, w których popękały krwinki. Boję się... Panujący tu chłód i ciemność powodują, że zatracam się w tym wszystkim coraz bardziej nie mogąc znaleźć odwrotu. Serce bije nierównym rytmem powodując mocne kłucie. Zgubił mnie kolejny łyk... kolejna noc z zapitą mordą. Zniszczyłam wszystko co było ważne. Chciałam zapomnieć, uciec.. chciałam przestać być jedną, wielką niewiadomą. Stałam się nikim a pierdolona duma nie pozwala mi sobie pomóc. Wyniszczam się kawałek po kawałku czując jak stopniowo brakuje we mnie życia. Upadnę jeszcze niżej bo nie mam ochoty na litościwe spojrzenia i współczucie miotające wszystkimi na cztery strony świata. Zapomną.. zostanę tu. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Możesz wszystko - zmienić, zapomnieć, wybaczyć, powiedzieć, wykrzyczeć, wyznać, odejść. Tylko najpierw sam sobie odpowiedz czy tego naprawdę chcesz.
|
|
 |
Tak idealnie uświadomił ją, że nic dla niego nie znaczy. Tak idealnie bała się wymówić na głos, że odszedł.
|
|
 |
Witaj w XXI w. gdzie wszystko wyznaje się przez internet, ludzie są tak fałszywi, że nie ufasz już nawet samemu sobie.
|
|
 |
“Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech.”
|
|
 |
to był jeden z piękniejszych momentów naszej krótkiej
aczkolwiek intensywnej znajomości. Staneliśmy naprzeciwko siebie i nasze
głosy zamilkły, zostało tylko spojrzenie. Patrzyłam w te jego cudowne,
błękitne oczy, które mnie zahipnotyzowały, omal nie zwaliły z nóg. W głowie
miałam tysiąc myśli na minutę, nie byłam pewna co powinnam zrobić. Nasze usta
zaczęły sie powoli do siebie zbliżać, a moje serce zaczęło wariować. Czułam
niesamowitą euforię, pragnęłam tego pocałunku, pragnęłam jego bliskości.
W momencie gdy zetknęliśmy się ustami czas na chwilę stanął dla mnie w
miejscu i przestałam myśleć. Wtedy zaczęłam kierować się tylko sercem. Po
pocałunku popatrzył na mnie, trzymając za dłonie i uśmiechnął się.
Oczywiście odwzajemniłam ten uśmiech bo to było mimowolne. Wtedy lekko mnie
pociągnął i zatańczył ze mną na boisku pod gwiazdami. Nikt nigdy czegoś
takiego nie zrobił albo może nie było tak wyjątkowe abym to zapamiętała./ dorcia_
|
|
 |
mam dość i naprawdę nie daję już rady i znowu się zgubiłam i nie potrafię się odnaleźć i jest mi zimno i duszno bo duszę się tym wszystkim duszę się Tobą duszę się nami a najbardziej duszę się sobą i źle się czuję , taka zła , cholernie zła , pusta , najgorsza , nie panuję nad tym , nie panuję już nad niczym. Ciemność , ciemność dookoła ta ciemność jest wszędzie i kruszę się w niej , kruszę jak ten pierdolony biały proch który odkąd Cię zabrakło zastępuje mi powietrze. Czuję że nie powinno mnie tu być , przesiaduję na cmentarzu patrzę w znajome tabliczki i coraz częściej dochodzę do wniosku że powinnam być już wśród tamtych bliskich / nacpanaaa
|
|
 |
zbyt dużo się dzieje. przypał goni przypał. pogubiła się w tym wszystkim. chwilowy brak czasu na cokolwiek. trzymajcie się. wrócę niedługo. ♥ // n_e
|
|
|
|