 |
zastanawiam się czy kiedykolwiek pomyślisz o tym co między nami zaszło. czy będąc z nią, pomyślisz co czułeś przy mnie, czy porównasz ją do mnie, czy jej też powiesz, że jest dla ciebie najważniejsza. zastanawiam się dlaczego tak się pogubiłeś, czemu przyjmujesz zasadę by żyć tym co jest teraz. nie martwisz się przyszłością, gnębi cię przeszłość, ja to rozumiem, straciłeś osobę, która była dla ciebie ogromnie bliska. opowiadasz mi o tym i płaczesz, a potem wtulasz się we mnie, bo brak ci bliskości i ciepła. kochasz kogoś innego, zapierasz się, że będziesz z nią zawsze, mimo, że na odległość to będziesz. a ja? mam być tylko wtedy, kiedy życie ci się sypie i brak ci miłości? dziękuję za taką znajomość, mimo tego, że znaczysz dla mnie więcej niż wszystko.
|
|
 |
Twój pokój to cela, odosobniony archipelag
Ukryta kamera, ty w roli frajera, wiedz to!
|
|
 |
Wczoraj chciałeś być bogatym dzisiaj biednym musisz być
Jutro prawie jak lunatyk będziesz szedł byleby tylko iść.
|
|
 |
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to,
czego w zasadzie nie chcemy.
|
|
 |
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to,
czego w zasadzie nie chcemy.
|
|
 |
Czujesz? Pierdol co mówią inni,
uważaj na tych co wchodzą Ci w dupę jak stringi !!! ; )
|
|
 |
I czasem czuję zazdrość, lecz to kwestią normalną,
Gdy nie mogę czegoś zdobyć, a ktoś to ma za darmo,
Gdy walczę czasem przegrywam, tak bywa, spoko,
Lecz wybacz, nie zasłużyłeś na wygraną cioto,
Szlachetnie urodzeni, bez podstaw doceniani,
Co z szarą warstwą, chuj na nich, chuj,
Bo dla Was nie ma granic, niech plebs się wali,
|
|
 |
Poznałem przyjaźń, miłość, fałszywe uśmieszki,
Życie na ulicy ziom, znam od deski do deski,
Narko poganiaczy, gnoi kirających kreski,
Świat co mnie wychował, dawno temu już zwariował,
Nastoletnie kurwy, układy, pakty, zdrady,
Co raz to młodsi nie dają już se z tym rady,
Zanika moralność po bandzie, aż do przesady,
Same wady, nie zalety, tak jest niestety,
Ludzie co traktują się gorzej niż zwykłe pety,
Dla bliźniego katy, szmaty, tak widzę właśnie,
Dzięki dla ziomali co w biedzie poratowali,
Bywajcie zdrowi i cali, zdrowi i cali.
|
|
 |
Robią co chcą, ja patrze i płaczę,
Nad światem, nad krzyżem,
W który już nie wierze raczej,
Bo jak mam wierzyć, skoro nawet pismo święte,
Stworzone jest przez ludzką rękę,
To nie pojęte jest.
|
|
 |
''Niech przestanie mi sie z rak wymykac to co chce zatrzymac
Bo juz nie mam sił by cokolwiek wyrywac Im..''
|
|
 |
''Wszystko co czuje stało sie jakieś wypalone,
To nie moja kolej by stad odejsc,głuchy monolog
To co płoneło z nienacka ktoś zalał zimną wodą '' < 3 / KaWu
|
|
 |
''Bo kilku ludzi ma tu zbyt dobre serce dla mnie,
A ja to jebie zbyt często.. ''
|
|
|
|