I czasem czuję zazdrość, lecz to kwestią normalną,
Gdy nie mogę czegoś zdobyć, a ktoś to ma za darmo,
Gdy walczę czasem przegrywam, tak bywa, spoko,
Lecz wybacz, nie zasłużyłeś na wygraną cioto,
Szlachetnie urodzeni, bez podstaw doceniani,
Co z szarą warstwą, chuj na nich, chuj,
Bo dla Was nie ma granic, niech plebs się wali,
|