 |
Nie popełnie tych samych błędów co ty.
Nie pozwole sobie, moje serce tak cierpi.
Nie złamie tej samej zasady co ty upadając tak ciężko.
Nauczyłam się tej trudnej zasady by nigdy jej nie zostawić
|
|
 |
pamietam Twój głos , zawsze ściszony gdy do mnie mówiłes , pamietam wyraz Twojej twarzy , skupiony gdy byliśmy sami ,
czuje dotyk twej ciepłej dłoni na moim policzku , czuje twe zwilżone usta, pamietam doskonale Twój zapach który mi zawsze towarzyszy gdy Ciebie nie ma.
|
|
 |
Nie ma drugiego człowieka takiego jak ty. Jesteś jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy, całkowicie oryginalny i niepowtarzalny. Nie wierzysz w to, ale naprawdę nie ma
żadnego drugiego takiego jak ty. I żaden człowiek, którego kochasz, nie będzie już zwyczajnym człowiekiem. Jakaś osobliwa siła przyciągania promieniuje z niego. I ty zmieniasz się pod jego wpływem. Jemu możesz nawet powiedzieć: "Dla mnie nie musisz być nieomylny, bez błędów
ani doskonały, bo: Ja przecież Ciebie lubię!"
|
|
 |
Bez niego wszystko bez sensu, za to z nim jest cudownie:) < 3
|
|
 |
Na życia plamy mam Vanisch, lecz świat ma wiele granic.
|
|
 |
Znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało
|
|
 |
widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę.
|
|
 |
Życie ćpa mnie ostro i wstrzykuje sobie w żyłe
|
|
 |
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata.
|
|
 |
Mijając zakochane pary przypominaj mi się chwile przeżyte z Tobą. Wszystkie postawione znaki zapytania, skradzione lizaki, serduszka na okładce zeszytu, rozmowy o wszystkim i niczym, często wypowiadane jedno i to samo zdanie. I właśnie w tedy zastanawiam się czy to co było nigdy już nie wróci.
|
|
 |
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Niema to jak być znów na dobrej bibie, gdzie mase ludu nastawione są pozytywnie.
|
|
|
|