 |
Jest 2 w nocy a ja leze i żałośnie patrzę się w sufit i choć oczy same mi się zamykają wiem ze nie zasne. Bezsenność? Myśli. Zle myśli. Dużo złych myśli. Łzy zaledwie kilka łez. Brak sił i zrozumienia samej siebie. Czy ja właściwie jeszcze istnieje? Czy ja jeszcze żyje? Moje serce nie istnieje już nie czuje jego najsilniejszego uderzenia. Brak jakiejkolwiek reakcji na cokolwiek. Brak jakiegokolwiek uczucia. Pustka, jedna wielka pustka. Żal do otaczającego mnie świata. Nicość. Czarna dziura zastąpiła mój świat, moje życie. /Podobnodziwka
|
|
 |
Czas mija zaczynasz nowy etap a wciąż myślisz o przeszłości. Niszczysz sama swoją psychikę przy ponownym myśleniu o nim. Po co ? Codziennie zadaje sobie to pytanie . Przecież dobrze wiem, że nie warto, ale wiem też że potrzebuje miłości, a w dzisiejszych czasach ciężko poznać kogoś kto nie chce dziewczyny na jedną noc.
|
|
 |
Gdzieś tam daleko ....
Trwam , zaślepiony myślą że jednak wyjdzie
Urojenia - moim sednem
Wiara - priorytetem
Pomimo to że nie wyjdzie trwam , jestem , czuję
Zaślepiany wiarą , otumaniany wierzeniami
Staram się, buduję to
Błędne koło , starty grunt
Deptam z dumą po nim
Nie zważam na pułapki , niebezpieczeństwo
Idę jak nieświadomy celu wędrowiec
Widzę cel , stabilny poziom
Lecz wkroczę w niego sam
Zupełnie sam jak palec
Może to i lepiej
Lecz czy na pewno ...
|
|
 |
Dzisiaj
słuchając tych piosenek jeszcze raz,
Jest inaczej.
Wszystko się zmieniło,
Ułożyło
po swojemu.
Przecież mówili, że to nie ma szans,
że to jest inny świat.
Nie ma nas
ale jesteś Ty
jestem ja,
Osobno
ale to ma swoje "tak".
Nie musimy żyć razem ...
Niedopasowani.
|
|
 |
sa pozegnania na ktore nigdy nie bedziemy gotowi
|
|
 |
Ostatnio doszedłem do wniosku, że muszę być od czegoś uzależniony. Na razie padło na kawę i papierosy. Nie wiem, może kiedyś będę uzależniony od czegoś innego. Ale jedno jest pewne: nigdy, przenigdy nie chcę być uzależniony od drugiego człowieka.
|
|
 |
|
jak lizać rany celnie zadane? jak lepić serce w proch potrzaskane?
|
|
 |
Wybiła 3 w nocy, kiedy siedziałam sama na łóżku, dusząc się łzami, popijając wódkę z gwinta. / podobnodziwka
|
|
 |
Umarłam, wczorajszy dzień sprawił, że stałam się martwa. Zdjęcia, na którym jego usta całują inną, jego słowa " popatrz jak wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma". Zabił mnie, wyrwał mi serce i ma to totalnie w dupie. Koniec z uczuciami, koniec ze wszystkim. Pierdole wszystko, umieram i gnije od środka, kocham i nienawidzę, tęsknie i nie chce go znać. Chce umrzeć, zapomnieć, odejść. Straciłam nadzieję, straciłam wszystko. / podobnodziwka
|
|
 |
"You played me like an amateur
then stabbed me like a murderer
I’m left for dead, another one of your victims"
|
|
 |
Wymiotujesz, tracisz kilkanaście kilogramów w ciągu kilku dni. Nie masz ochoty jeść. Jakbyś miała anemie. Nie masz ochoty wyjść z łóżka, a co dopiero wyjść z domu. Nie odpisujesz znajomym. Leżysz i płaczesz całymi dniami. Jakbyś miała depresje. Czy miłość można nazwać chorobą ?
|
|
 |
|
między mną a klęską żaden czas nie płynął i nie było tych godzin, gdym jeszcze nie zginął.
|
|
|
|