 |
Umrę i to będzie koniec ? nie wiem kiedy będę żyła ostatnią godzinę może jutro, może w tym miesiącu, może za 3 lata a może za 50 lat. Umrę i nikt nie będzie o mnie pamiętał następne pokolenia nawet nie będą wiedziały jak miałam na imię. Już nie wypiją herbaty z mamą, nie pójdę do babci na obiad, nie pokłócę się z tatą czy bratem, nie pocałuję ukochanego chłopaka ? Nie zrobię kroku bosą stopą na świeżo skoszonej trawie ? Nie zobaczę już latających ptaków. Płaczę pisząc to bo wiem że najgorsza jest świadomość, że nie mogę nic zrobić aby żyć z moją rodziną wiecznie. Będzie dzień kiedy będę musiała kogoś pochować bądź ktoś mnie ? Dlaczego muszę być skazana na życie bez tej osoby na starzenie się z dnia na dzień coraz bardziej. Może to zabrzmi dziwnie ale ... nie chcę umierać nie chcę aby ktokolwiek umierał.
|
|
 |
Pochłonęło mnie życie, obowiązki, sesja, praca... życie z dnia na dzień przemija szybko za szybko.
|
|
 |
3 miesiące przed 18stką zmarła dziewczyna pomocna uśmiechnięta pełna energii wszędzie było jej pełno. Zaczadziła się rano we własnej łazience. % dni temu była na studniówce ze swoim chłopakiem z którym była kilka lat razem. Płaczę... nie wyobrażam sobie tej sytuacji wchodzi rano do łazienki, a po chwili nie wiedząc dlaczego traci przytomność, umiera. Ta rodzina która ją znajduję.... chłopak który wczoraj się z nią widział bądź czeka na smsa od niej bo napisała że idzie się pomalować... Kolejna młoda osoba umiera z zaczadzenia...
|
|
 |
|
Dziś już nie patrzę w Ciebie, mam układ nerwów własny.
Odchodzisz jak najdalej, gdy ta bliskość nic nie znaczy.
|
|
 |
Dziś uświadomiłam sobie jak wielka jest moc plotek. Osoba, którą poznałam kilka miesięcy temu wie tak dużo o mojej rodzinie, nawet jakieś prywatne szczegóły, a powodem jest mieszkanie niedaleko siebie. Plotki, ploteczki, plotuniunie mają tak wielką moc, każdy plotkuje, lecz uważam że niektóre rzeczy to już naprawdę osobista sprawa. Czy ludzie nie mają własnego życia ? Plotka plotkę pogania, a co plotka to jeszcze bardziej wymyślona historia.
|
|
 |
Piekło jest puste, diabły są tutaj. Więc gdy wrócę z niebytu niezwłocznie oddzwonię.
|
|
 |
Szczęśliwego nowego roku ! Dużo uśmiechu, siły fizycznej i psychicznej, dążenia do wyznaczonych celów, przede wszystkim zdrowia oraz prawdziwych przyjaciół. Mniej zmartwień, dużo odpoczynku i rozsądnego szaleństwa !
|
|
 |
Niekiedy wystarczy jedno słowo, jedno wspomnienie, które wywoła lawiną wspomnień, złych wspomnień. Wtedy wszystko się zmienia, całe nastawienie..
|
|
 |
,,Najważniejsze są czułość, ciepło i zaufanie. Trzeba znaleźć osobę, z którą ma się o czym rozmawiać i potrafi milczeć. Taką kobietę, w którą chce się wtulić twarz i do końca życia wdychać Jej zapach - Jej, a nie perfum, jakich używa. To właśnie jest ważne i paradoksalnie, dopiero kiedy mi tego zabrakło, pojąłem, na czym polega prawdziwe uczucie."
|
|
 |
Obudzić się przed świtem. Otworzyć taras i poczuć piasek pod stopami. Plaża, mały domek przy morzu, kładę się na hamaku w za dużej bluzie. W ręku gorąca herbata, spokojnie odpalam papierosa, mimo iż palę okazjonalnie. Chyba jest okazja, świętowanie spokoju i szczęścia. Czuję powiew morskiej bryzy. Patrzę na świat jak budzi się do życia, a w drzwiach tarasu stajesz ty... Kładziesz się obok mnie, wtulam się w ciebie i delikatnie się uśmiecham .
|
|
 |
Nie zgubić się ani na chwilę, ani na miesiąc, ani na całe życie. Umieć wrócić, gdy się pobłądzi. Umieć odkryć błąd, przyznać się do tego, że się było nieuczciwym, brutalnym, egoistycznym, że się skrzywdziło drugiego człowieka. Potrzeba drugiego człowieka , który pomoże, ostrzeże, upomni w imię dobra, życzliwości. Potrzeba drugiego człowieka, który uratuje od rozpaczy. Potrzeba człowieka wiernego, który nie zdradzi nie odejdzie, nie opuści, nie zdarzy się czas próby, niepowodzeń, klęsk, katastrof życiowych, gdy wszyscy się odsuną, potępią, zapomną, który pocieszy, podeprze, poda rękę, pozwoli uwierzyć siebie, przyniesie nadzieję i radość. Bo miłość to bycie do dyspozycji, to gotowość do tego, by usłużyć, pomóc, przydać się, zaopiekować się. To chęć, by być potrzebnym. Czas jest zawsze tym egzaminatorem, przed którym nie ostanie się żadna złuda, zaślepienie.
|
|
 |
Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości.
|
|
|
|