 |
Pusty dom, puste łóżko, puste serce jakieś puste to życie...
|
|
 |
Czemu życie rzuca nam kłody pod nogi ? Czemu mówię, że czas leczy rany, a tak nie myślę ! Nie potrafię się oczyścić ze wspomnień. Nie potrafię zniszczyć tych resztek miłości. Resztki, które zmieniają moje życie w samotność, ciszę, pustkę, łzy. Czemu nie potrafię się podnieść ? Tak bardzo chcę pokochać, tak bardzo chcę być kochana ! Nie muszę być kochana przez niego... chce kogokolwiek. Jestem cholernie samotna, a problemów jest coraz więcej, dorosłość jest coraz bliżej... Tak często chcę z nim porozmawiać, przytulić.. Tak bardzo potrzebuję go obok. Wieczorami wpadam w histerię, długo płaczę, a ty zapewne jesteś u niej. Chcę zmian tak bardzo ich potrzebuję, lecz jestem za słaba aby sama zmienić cokolwiek..
|
|
 |
Albo mnie kochaj, albo zostaw w spokoju !
|
|
 |
Będzie czas na miłość, na szczęścia, na łzy, na pożegnania, na radość, na szaleństwo, na rozczarowanie, na samotność, na zgodę, na przyjaźń.
|
|
 |
|
I wiesz co Ci powiem? Mimo wszystko, mam do Ciebie słabość. Tak po prostu. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Zbyt łatwo przychodzi innym zadawanie mi krzywdy.
|
|
 |
"
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!" A.M.
|
|
 |
"Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!
" / A.M.
|
|
 |
tak cholernie uwielbialam jego dłonie, jego zapach, jego ramiona. tak cholernie uwielbialam jak błądził palcem po moim ciele, jak bawil sie wlosami, czy zlizywal mi perfum z szyi lub puder z policzków i czoła. uwielbiałam kiedy się do mnie uśmiechał, kiedy się śmiał albo oblizywał z bólu warge bo za mocno go ugryzłam. lubiłam z nim przebywać, lubiłam czuć, ze jest obok. Szkoda mi tego, szkoda mi, tak bardzo. Ale nie mam mu tego za złe, przynajmniej na chwilę miałam Go dla siebie. przynajmneij na chwilę mogłam poczuć jak to jest. / podobnodziwka
|
|
 |
i te kilka łez, które tak perfekcyjnie rozmyły mój tusz to nic. i ta gula w kardle, która nie pozwala wydobyć się żadnemu słowu to też nic. i nawet ten ból, w mięściu który pompuje krew to nic. to minie. dziś, jutro, za tydzień, za miesiac, za rok. nie ważne. minie... / podobnodziwka
|
|
 |
|
Tak na prawdę to wszyscy chowamy się za maskami. Zakładamy je rano, udajemy szczęśliwych, wesołych, uśmiechniętych. A gdy przychodzi wieczór, zdejmujemy je i znów zatapiamy się w smutku, cierpieniu i żalu. Znów wracamy do szarej rzeczywistości. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
A moje szczęście ma brązowe oczy. / zamilczkurwa
|
|
|
|