 |
|
Jeśli pomogłem to z dobrego serca
Jeśli pomogłeś dziękuje się odwdzięczam
Nie chce cie zamęczać moimi problemami
Ale czasem nie dam rady zostać sam z tym co rani
Powiedz mi ziomek, jak zmienić stary nawyk
|
|
 |
|
Nie umiem przejść obok, zawsze jestem z Tobą
Jak ktoś ma do Ciebie coś, u mnie rośnie złość
|
|
 |
|
Będzie co będzie za bardzo się szalało
Najpierw śmiech potem skutki bo wiecznie jest mało
|
|
 |
|
Nie dasz wcisnąć sobie kitu choćby cały świat go chwalił i choć za dużo piję, ty za dużo palisz
|
|
 |
|
Jak Ci się układa ? Mam nadzieję, że jest git
I że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz
|
|
 |
|
Czuję jej dotyk na szyji, czy oddech na plecach
ręke na brzuchu i to w chuj mnie podnieca
|
|
 |
|
znamy się, pożądamy,
kurwa nie koniecznie,
nie wiem co Ty czujesz,
ja nic nie czuje pewnie,
patrzysz mi w oczy
|
|
 |
|
Jesteś mistrz, weź miś moje uda na ramiona
Jesteś kimś, jesteś ponad
Zresztą, chodź to nagramy, sam się przekonasz
|
|
 |
|
masz to coś, to wykorzystaj chwile,
zacznij nowy rozdział zanim słabość cię zabije.
|
|
 |
|
Słuchaj zawsze tego co podpowie serce
Nie daj sobą manipulować nigdy więcej
|
|
 |
|
I znów minęło kilka zakręconych miesięcy i znów nie dajemy znaku życia, nie mamy kontaktu, nie przypominamy o sobie- chyba zapomnieliśmy/ samowystarczalna
|
|
 |
|
życie rzadko toczy się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
|
|
|
|