 |
|
dopiero po tym wszystkim pokazałeś swoje prawdziwe oblicze, aż zaczynam żałować że kiedyś byliśmy razem.
|
|
 |
|
bo chłopak odejdzie, a przyjaciółka zostanie.
|
|
 |
|
kto jest kto przekonasz się doskonale.
|
|
 |
|
nie pozwól mi cierpieć , z braku ciebie.
|
|
 |
|
i gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz,
a tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć.
|
|
 |
|
w końcu nóż wbiję w klatki,
bo lepiej by było, gdybyśmy byli martwi.
|
|
 |
|
a z ust kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać.
|
|
 |
|
a twoje oczy to już nie moje okno na świat.
|
|
 |
|
mimo słońca ulice zaczęły moknąć.
|
|
 |
|
a ta arytmia może mnie zabije kiedyś,
a może nie.
|
|
 |
|
i teraz wiem, jak to życie można łatwo przegrać.
|
|
 |
|
a co myślą o nas ci, dla których zawsze byliśmy przykładem?
|
|
|
|