 |
|
On.. odezwał się po długim milczeniu. Proponując jej spotkanie. Zgodziła się. Spotkali się następnego dnia , w parku pełnym czerwonych tulipanów i róż. - Tęskniłem ze tobą .. - A ja za tobą nie , po co do mnie piszesz ,skoro wiesz , że na nowo staram sobie ułożyć życie , bez ciebie. Człowieka który mnie tak cholernie skrzywdził ..Staram się zapomnieć .. - Ale ja myślałem , że jeszcze coś do mnie czujesz , przecież nie minęło tak dużo czasu ..Ja nie mogę o tobie zapomnieć ..Chciałbym abyś dała mi nową szansę.. - Nową szansę !! Jej krzyk rozległ się , odbijając się od drzew.. Nową szansę .. Dałam ci przedtem chyba z milion szans, abyś wszystko naprawił lecz ty żadnej nie wykorzystałeś ..!! Więc teraz wybacz idę zająć się swoim nowym życiem , bez Ciebie Skurwysynie .. !!
|
|
|
|
Z jej brązowych oczu spływały łzy .. Wpatrywała się w jego , odchodził .. Powiedział jej tylko , że nie może już z nią być . Nie podając konkretnego powodu.. Czuła ,że jej świat zawalił się .. Jak miała żyć skoro on był jej jedynym powodem do życia..Nie będąc z nim , nie miała niczego .. Ale przyrzekł sobie , że się nie podda , nie będzie już więcej płakać .. Skoro jemu na niej już nie zależy niech spierdala i nie pokazuje się jej już więcej na oczy .. Pomyślała i odeszła z miejsca gdzie ją zostawił , pozostawiając za sobą te wszystkie wspomnienia.. Przyrzekając sobie , że zapomni..// iloveyou.forever
|
|
|
|
Chciałabym zapisać cię na zawsze w moim sercu ... Mogę ? ;*
|
|
 |
|
Jestem ciekawa jak ludzie zareagowaliby na płacz tak 'niewzruszonej i optymistycznej' dziewczyny jaką w ich oczach wydaję się być. / macymisa
|
|
|
|
Chciałabym żyć jak na amerykańskich filmach. Niestety Polska to nie Ameryka, a ja nie jestem królową Upper East Side. / macymisa
|
|
|
|
stoję pomiędzy sercem a lojalnością... i mogę wybrać wszystko, ale Ty wybierasz wolność.
|
|
|
|
wciąż wierzę, że tu przyjdziesz, że to wszystko nie runie ! daj mi pewność, bo nie wiem na czym stoję.. choć podświadomość szeptem mówi mi, że to już koniec.
|
|
|
|
Siedziała na drewnianej ławce na dworcu. Duży plecak i torba swobodnie leżały tuż przy jej nodze. Ze zdenerwowania obgryzała paznokcie, rozglądając się na boki. Co chwila spoglądała na telefon by zobaczyć, która godzina. Serce waliło jej niczym big ben o północy w Londynie. Przecież między nimi była tylko przyjaźń. Dlaczego tak się bała tego spotkania? Bo było pierwsze? Nie.. Bo wiedziała, że jeśli Go zobaczy, nigdy już się nie odkocha..
|
|
|
|
Kraina zniszczonych marzeń ufundowana przez twoją głupote.
|
|
|
|
Pogadamy jak ogarniesz definicje słów ; "Miłość , zaangażowanie i wierność "
|
|
|
|
Musisz być sprawiedliwy przyznając się do błędu , mądry aby wynieść z nich nauczkę i wystarczając silny aby je naprawić..
|
|
|
|
Pierwsza zasada zakochiwania się - Nie może ci za bardzo zależeć , bo wtedy wszystko zaczyna się psuć.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
