 |
|
-więc mam na Ciebie poczekać, tak? dobra, zostanę na boisku. nie ma sensu, żebym szła w Twoją stronę, skoro i tak tu przyjdziemy. dobra na razie. rozejrzała się w koło. obserwowała go. jej piwne tęczówki przysłonięte okularami lśniły nienaturalnym blaskiem. zamyśliła się. wybudził ją ciepły głos. -hej, masz może papierosa? spojrzała w górę, zobaczyła jego słodki uśmiech, wymiękła. -mam, ale pójdziesz ze mną kawałeczek dalej. moja rodzinka nie wie, że palę. -spoko, skończę partię. poczekasz? -okey. pięć minut później zmierzali w kierunku placu zabaw. rozmawiali o wszystkim i niczym. usiedli na schodkach schowanych za mirabelką. odpalili szlugi. -ej, ale Ty masz ładne oczy-rzuciła mu nagle. -dziękuję, a Ty cała jesteś ładna. -pamiętaj za prawdę się nie dziękuje. byli coraz bliżej siebie. ich usta chciały się zbliżyć. -ej, co wy tu tyle robicie. czekamy na was. chodźcie - kolega przerwał im piękną chwilę. uśmiechnęli się do siebie znacząco, wiedząc, że to dopiero początek.
|
|
 |
|
najgorsza jest świadomość przez co dotyka się dna. wspomnienia potrafią wykończyć człowieka. powodują bezsenność, brak apetytu, ale coś jeszcze. niechęć do ludzi. strach przed zawieraniem nowych znajomości. ból. zaprzyjaźniamy się ze srebrną przyjaciółką. jest ostra. jej dotyk na skórze, dodaje nam skrzydeł. wmawiamy sobie, że ona jest jedynym rozwiązaniem. zapominamy o makijażu, nowych ciuchach i znajomych. również ludzie z czasem zapominają o nas. jesteśmy sami. największy wysiłek wkładamy w to, żeby wstać rano i pójść do szkoły. czasami nawet to się nie udaje. z dnia na dzień jesteśmy coraz niżej i niżej. wszystko przez jedną osobę, która zmieniła nasz cały światopogląd. skrzywdziła. uciekła. zostawiła.
|
|
 |
|
co w nim kocham? jego uśmiech, który potrafi spowodować, że wyjdę nawet z największego dołka. jego minki i słodkie marszczenie czółka. jego kolorowe tęczówki, wypełnione setkami iskierek, takie śmiejące się oczy. jego pełne wargi, które tak idealnie pasują do moich. jego delikatną skórę. jego głos, to nawija mi znane kawałki, doprowadzając mnie do łez. kocham nawet jego arogancję, zbytnią pewność siebie i niesamowitą psychiczną siłę, która jeszcze nie tak dawno doprowadzała mnie do szaleństwa. ale najważniejsze jest to, że nieistotne gdzie jesteśmy mogę poczuć się bezpieczna, zawsze. wiem, że będzie moją kamizelką kuloodporną, moją latarką w nocy, moim bohaterem.
|
|
 |
www.ask.fm/waniilia jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, w sumie uwielbiam odpowiadać na pytania i byłoby mi cholernie miło. ; * / www.fbl.pl/loverapmusic zbieram cytaty i chcę zacząć pisać opowiadanie, zmotywujcie! :**
|
|
 |
|
Nawet gdyby przede mną była ciemność, której tak cholernie się boję, a wiedziałabym, że to jedyna droga do Ciebie - poszłabym.
|
|
 |
|
Twoja obecność spełnia każde z moich marzeń.
|
|
 |
|
Zachwycał ją, z każdym napotkanym głębokim spojrzeniem.
|
|
 |
|
Jestem wielbicielką Jego łobuzerskiego uśmiechu i cudownych oczu.
|
|
 |
|
Lubie bluzy i perfumy.Szczególnie męskie. Szczególnie Twoje.
|
|
 |
|
Teoretycznie to go kocham. Praktycznie też.
|
|
 |
|
Gdziekolwiek jesteś, patrzymy na to samo niebo.
|
|
|
|