 |
żeby zasmakować Jego warg, musiałam delikatnie unieść się na palcach. a gdy już udało mi się złączyć Nasze usta w jedność, pragnęłam by ta chwila nigdy nie minęła. chciałam Go mieć na zawsze, na zawołanie, na oddech, na ciche uderzenie serca. [ yezoo ]
|
|
 |
najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. byłam za słaba, by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. nie miałam sił na następny krok. czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. pragnęłam mieć Go przy sobie, wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym, co mam. zostałam sama. z lampką wina, łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. a co najgorsze, nigdy nie umiałam przestać myśleć. [ yezoo ]
|
|
 |
Pewnie nigdy się nie dowiesz, na jaki kolor świecą się Jej oczy, gdy myśli o Tobie, jaki kształt przybierają Jej usta, gdy o Tobie mówi i jak ciepłe ma dłonie, gdy dotyka Twojej fotografii.
/ jachcenajamajce
|
|
 |
Czasem aż brakuje tchu, by powiedzieć, jak bardzo zależy. Brakuje siły, by to wciąż na nowo udowadniać, zrozum. Nie każ mi ciągle się poniżać, kłaniać się przed Tobą i powtarzać, jak bardzo chcę być Twoja. Po prostu o tym pamiętaj. Nie chcę żyć w przekonaniu, że nie byłam w stanie pokazać Ci miłości, jaką Cię darzyłam, nie chcę w przyszłości mieć sobie za złe, że nie podołałam zadaniu, jakie przede mną postawiłeś. Ta przyszłość i świat, który wyobrażam sobie codziennie ma być pełen Ciebie, bez względu na wszystko i wszystkich. Jestem pewna, że dobrze wiesz, co do Ciebie czuję, że jesteś przekonany o tym, że dla tego co nas łączy, że dla Ciebie zrobiłabym naprawdę wiele, praktycznie wszystko. Nie umiem już podejmować nowych decyzji, które miałyby być obrazem tego, co nas łączy. Uwierz, staram się, a Ty każdego dnia jesteś mi coraz bliższy. Chcę wierzyć, że ta miłość da nam obojgu siłę, by móc powiedzieć te dwa słowa. Kocham Cię. / no my, Szklarz&Kruk
|
|
 |
W prawdziwym świecie dzień równa się nowym szansom. Szansie na sukces, albo porażkę. Wolę sukcesy, normalne, ale to już nie do końca mój wybór. Otoczenie. Właśnie ono ma wpływ na moje szczęście. Ono i ludzie, ale nie wszyscy. W sumie tylko garstka osób, o których wiem, że zależy mi na nich tak samo bardzo, jak im na mnie. Szanuję każde ich słowo, i te zaczerpnięte z doświadczenia i te, o których myślą, że tak trzeba. Obmyślam każde 'za' i 'przeciw' ich propozycji. W ostateczności podejmuję moją własną decyzję i to nią się kieruję. Popełniam przy tym mnóstwo błędów, po czym słyszę miliony zdań typu 'a nie mówiłem?', ale to chyba o to chodzi, no nie? Od małego mi powtarzali, że uczę się na własnych błędach, więc to wykorzystuję. Potem popełniam ten sam błąd po raz tysięczny i po raz tysięczny przeżywam to samo i dochodzę do wniosku, że jednak nie zawsze uczę się na błędach i nawet nauka na własnych błędach jest błędem. /dontforgot
|
|
 |
Co to jest? To coś niesamowitego, jakbym jechała na desce z zamkniętymi oczami a wiatr lekko muskał mnie po twarzy odgarniając zagubiony kosmyk włosów na zarumienionym policzku. Zatopiłam się w bezpieczeństwie, czuję się komfortowo gdy trzyma mnie w swych ramionach, nawet gdy dzieli nas ten 1 milimetr.... / yamapi
|
|
 |
dziękuję Wam za życzenia ;)
|
|
 |
chciałam tylko prawdy. tych kilku słów, które wytłumaczyłyby Jego odejście. pragnęłam głębokiego spojrzenia w oczy, które powiedziałyby mi wszystko. wierzyłam, że jest jakiś konkretny powód pozostawienia mnie samej. liczyłam na Jego szczerość i odwagę. tymczasem okazało się, że tak naprawdę brakowało Mu wolności. zaliczania przypadkowych panienek, pojawiania się na weekendowych imprezach, ćpania i picia. a pomiędzy tym wszystkim tak naprawdę nigdy nie było miejsca dla mnie. [ yezoo ]
|
|
|
|