głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika maartynaa96

Rzeczy martwe  one są straszne   prześcigają się w złośliwościach  chcą narzucić porządek własny  ale bardziej bezczelne to są te żywe  zwierzęta  ptaki  krzaki  drzewa.  Wszystko mi śpiewa..    Sam sobie narysuj świat!  Coś nie podoba Ci się   to sobie to zdrap!    No a ludzie to już osobny gatunek   oni zrobią ci dziurę w głowie   a na szyi zaplączą sznurek   ale że ty i tego pojąc nie zdołam   teraz gdy nasz okręt tonie   ty stoisz po ich stronie  wołasz...

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Rzeczy martwe, one są straszne, prześcigają się w złośliwościach chcą narzucić porządek własny ale bardziej bezczelne to są te żywe zwierzęta, ptaki, krzaki, drzewa. Wszystko mi śpiewa.. Sam sobie narysuj świat! Coś nie podoba Ci się, to sobie to zdrap! No a ludzie to już osobny gatunek, oni zrobią ci dziurę w głowie, a na szyi zaplączą sznurek, ale że ty i tego pojąc nie zdołam, teraz gdy nasz okręt tonie, ty stoisz po ich stronie, wołasz...

I taką wodą być   co nawilży twoje wargi   uwolni kąciki ust  gdy przyłożysz je do szklanki.  I czarną kawę zmieni w płyn   kiedy dni skute lodem.  A kiedy z nieba poleje się żar  poczęstuje chłodem.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

I taką wodą być, co nawilży twoje wargi, uwolni kąciki ust, gdy przyłożysz je do szklanki. I czarną kawę zmieni w płyn, kiedy dni skute lodem. A kiedy z nieba poleje się żar, poczęstuje chłodem.

a kiedy zaśniesz wiernie będzie przy twym łóżku stać.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

a kiedy zaśniesz wiernie będzie przy twym łóżku stać.

Kostucha czarnucha zagradza drogę mi

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Kostucha czarnucha zagradza drogę mi

I już do Ciebie biegnę   Ile w płucach mam sił.  Chociaż patrzę przed siebie  I nie widzę nic.  Chociaż nade mną tłusta  parna noc  Mocniej wytężam oczy i wydłużam krok.    I już się modlę do spadających gwiazd  Bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg.  I tylko nie wiem czy mi starczy sił   Bo serce mam ze szkła i jak nic w każdej z chwil   Może zmienić się w pył.    I jeszcze tylko skrótem przez spalony las  Przez rozczochrane łąki i zatruty staw.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

I już do Ciebie biegnę, Ile w płucach mam sił. Chociaż patrzę przed siebie I nie widzę nic. Chociaż nade mną tłusta, parna noc Mocniej wytężam oczy i wydłużam krok. I już się modlę do spadających gwiazd Bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg. I tylko nie wiem czy mi starczy sił, Bo serce mam ze szkła i jak nic w każdej z chwil, Może zmienić się w pył. I jeszcze tylko skrótem przez spalony las Przez rozczochrane łąki i zatruty staw.

Ciało i rozum w permanentnej niezgodzie.  Wiecznie przeciwko sobie.  Wiecznie jak armie wrogie.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Ciało i rozum w permanentnej niezgodzie. Wiecznie przeciwko sobie. Wiecznie jak armie wrogie.

Nie wiem  ja nie mam recepty na szczęście.  Nie wiem  ni licencji na inteligencję.  Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam  i wszystkie pytania  te na które każda odpowiedź jest zła.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Nie wiem, ja nie mam recepty na szczęście. Nie wiem, ni licencji na inteligencję. Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam i wszystkie pytania, te na które każda odpowiedź jest zła.

Naszym ideałom będziemy zawsze wierni jak pies.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Naszym ideałom będziemy zawsze wierni jak pies.

Nie poddamy się  my nigdy nie poddamy się.  Noże w naszych rękach nigdy same  same nie zamkną się.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Nie poddamy się, my nigdy nie poddamy się. Noże w naszych rękach nigdy same, same nie zamkną się.

Dymy śmierdzących fabryk podgryzają obłoki   A z drapaczy chmur pada deszcz samobójców.  Czerwone autobusy przemierzają brudne miasta.  Popłyniemy ulicami  tam gdzie tanie wino w szklankach.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Dymy śmierdzących fabryk podgryzają obłoki, A z drapaczy chmur pada deszcz samobójców. Czerwone autobusy przemierzają brudne miasta. Popłyniemy ulicami, tam gdzie tanie wino w szklankach.

Wyrastają z ziemi kominy  wieże i kościoły   Psują spokój moich myśli  kłują mnie w oczy.  Swą wrednością rozdrapują naturalny obraz.  Ludzka pycha nigdy jednak  nie dosięgnie słońca.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 31 stycznia 2012

Wyrastają z ziemi kominy, wieże i kościoły, Psują spokój moich myśli, kłują mnie w oczy. Swą wrednością rozdrapują naturalny obraz. Ludzka pycha nigdy jednak, nie dosięgnie słońca.

I wiecznie się wzruszam i mięknę   Chociaż to takie dziewczęce.  A Ty śmiejesz się ze mnie   A ja usycham i więdnę.

wezzamniebuchaglebokowpluca dodano: 30 stycznia 2012

I wiecznie się wzruszam i mięknę, Chociaż to takie dziewczęce. A Ty śmiejesz się ze mnie, A ja usycham i więdnę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć