 |
|
' Jak diler mogę sprzedać Ci najlepsze sny.
Ale musisz mi zaufać i za mną iść . '
|
|
 |
|
' Trzymam cię w ramionach ale na koniec wypuszczam.
Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta.
Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę,
ale puszczam twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej.
Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania,
więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania. '
|
|
 |
|
Skromna mieszanka , twa szminka na pustych szklankach .
Krok za krokiem ponad rok ta sama wybranka .
|
|
 |
|
Nalewam drugą szklankę , żeby nie była pusta . Jak pokój , moje serce i słowa w Twoich ustach .
|
|
 |
|
Życie zawsze chciało więcej ode mnie niż ja od niego
I to ono uczyniło mnie tym czym jestem i wiesz
że prędzej zdechnę niż zadowolę się niczym...
|
|
 |
|
Z jednym większym krokiem mogłabym Ciebie zabić. Przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić. ♥
|
|
 |
|
I krzyczę weź mnie ratuj, kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz. // Bonson ♥
|
|
 |
|
Krzyk, wrzaski, wyzwiska, przekleństwa. Natłok myśli w głowie, jednak najczęściej spotykany byłeś tam Ty. Pamiętasz, co mówiłam jednego wieczora ? Czy pamiętasz co Ci wtedy obiecałam ? Obiecałam nie poddać się i zacząć od początku. Obiecałam nie stracić wiary i cieszyć się drobnostkami, bo życie i tak niczego więcej nam nie podaruję. Miałam cieszyć się z tego, że jest w ogóle tak jak jest - bo jest dobrze, jestem szczęśliwa.. Obiecałam być silną i nigdy więcej nie płakać. Ale teraz mówię Ci i jestem tego pewna - nie dam rady. Złamałam daną obietnicę - płaczę co noc. I z każdym kolejnym dniem tracę wiarę. Nie jestem silna, tak jak obiecywałam. Ja nawet nie potrafię spokojnie oddychać, gdy myślę jak bardzo mi Cię tutaj brakuję. Nie mogę spokojnie na to wszystko patrzeć, gdy wiem, że Ciebie już nigdy nie zobaczę, że możesz tylko czuwać nade mną z góry. [ K ] ♥
|
|
 |
|
Przepraszam, że zbyt często na Ciebie krzyczałam, przepraszam, że nie byłam chorobliwie zazdrosna. Dziękuję za to, że pozwoliłeś mi kochać, a zarazem odejść, proszę, teraz Ty zrób to samo.
|
|
 |
|
Sam mówiłeś, że są rzeczy, których się nie wybacza, dlatego wyjdź proszę teraz i nigdy już nie wracaj. / idzysrlz.
|
|
 |
|
I jest Ci trochę szkoda, że było coś między wami, uspokajasz oddech standardowo procentami. / szanujsiegnoju ♥
|
|
|
|