 |
Przyjaźń- to własnie przyjaźń co to kurwa wgl jest ? niby masz przyjaciół ale czemu nie masz tej najważniejszej przyjaciólki . ? czemu momentami czujesz się osamotniona ? czemu kiedy zycie ci daje
kilka kopów naraz praktycznie nikogo wokół Ciebie nie ma ,zostaja nie liczni. czemu jak odchodza ich
wymówka jest " zmieniłaś się,nie takeigo Cie poznałam" a czy właśnie nie na tym polega ta cholerna
przyjaźń żeby być przy kims w najgorszych chwilach, kiedy sie zmieniamy
dorastamy,uczymy,błądzimy. własnie wtedy przyjaciel powinien przy Tobie bydź odczekać złe
momenty , powinien trzymac twoja ręke. czy tak wiele przyjaźń oczekuje. nie sądze....nie ma życia bez
przyjaciela ale za nim nazwiesz sie przyjacielem i polecisz rozgadać wszystkie moje tajemnice
zastanów sie czy zdołasz polec chwilom goryczy,rozczarowań i czy potrafisz być przyjacielem. kazdy
błązi i szuka swojej drogi ale kiedy juz nazwiemy się nawzajem przyjaciółmi Ja naprawde chce żebys
był przy mnie.
|
|
 |
ejj mała. zastanów się czy gdybyś Ty z nim była a nie ona to czy Ty byś chciała żeby inna laska Cie wyzywała za to ze jesteś szczęśliwa.? a to ze ta jego cała dziewczynka nie wie ze jej chłopczyk pisze do niej i do Ciebie jednocześnie że was kocha to juz inna bajka i to że wszystko dzieje że za jej plecami to nic prawda?
|
|
 |
jejejej kochanie. to nic ze nigdy nie poczuje Twojego zapachu ,nigdy się do Ciebie nie przytulę , nigdy nie poczuje smaku Twoich ust. to nic naprawdę to nic. dziś mi akurat to wisi . i z tego powodu naprawdę ciesze mordeczkę.
|
|
 |
Kolejny raz kłóciliśmy się jak oszalali , w pewnym momencie wstał z łóżka na którym siedział i podchodząc złapał mnie za nadgarstki.Patrzyłam prosto w jego zielone oczy które przepełnione były bólem , bólem i miłością . Doskonale wiedziałam że to ja wywołuję w nim te dwa odmienne ale jakże silne odczucia.' niszczysz mnie' wyszeptał a ja poczułam słoną łzę wolno spływającą po mym policzku . Chciałam coś powiedzieć jednak nie potrafiłam wydobyć z siebie ani słowa , bałam się , cholernie bałam się tego że w tym momencie on może skończyć cały nasz związek a ja nie zdołam nic z tym zrobić.Ale on przytulił mnie najzwyczajniej w świecie i nachylając się nad moim prawym uchem dodał 'ale prawda jest taka że gdyby nie ty nie miałbym po co żyć'.Nastąpiła chwila cisza a później nasz usta złączyły się w pocałunku. Nienawidzę tych kłótni . / nacpanaaa
|
|
 |
tylko powiedz mi że to nie prawda / rebelde
|
|
 |
W takich momentach śmiać mi się chce z problemów pod tytułem 'nieszczęśliwa miłość' czy 'miłość utracona' to naprawdę nic w porównaniu do tych prawdziwych tragedii życiowych ./ nacpanaaa
|
|
 |
weź , nie licz nawet na to że zrozumiem . / nacpanaaa
|
|
 |
Stała nad trumną matki,,jej spojówki były nienaturalnie czerwone a po policzkach spływały słone łzy, których z każdą sekundą przybywało coraz więcej.Byłam blisko,nie na tyle by ją dotknąć,jednak na tyle by widzieć to wszystko.Twarz miała zasłoniętą blond włosami które zawsze wyprostowane dziś nawet nie rozczesane zwijały się w loki.W całym kościele było słychać jej szloch. Ściskała pięści choć przynosiło to więcej bólu niż ukojenia.Obok niej stał brat , ten którego znam dość dobrze ,którego często można było zobaczyć na ustawkach , ten sam twardy koleś również płakał jak dziecko.Chciałam coś zrobić ale byłam bezradna , ja także nie szczędziłam sobie łez.Usłyszałam pierwsze słowa 'Anielskiego orszaku' i przypomniałam sobie moment w którym to ja stałam nad trumną swojego chłopaka.Po raz kolejny serce roztrzaskało mi się na milion drobnych kawałków .Tak doskonale wiedziałam co czuje ta dziewczyna, choć nie to była jej matka ona czuła to mocniej trudno sobie wyobrazić jak mocno/nacpanaaa
|
|
 |
Dziewczynko dobrze ci radzę jeśli chcesz wchodzić ze mną w jakiekolwiek konwersację to zainwestuj w słownik języka polskiego bo na tekstach typu 'ogarnij się' czy 'dorośnij' daleko nie dojedziesz / nacpanaaa
|
|
|
|