 |
Szłam na osiedle , po drodze natknęłam się na jednego z moich przyjaciół w odwrotnym tego słowa znaczeniu.'witam zimną sukę' powiedział zagradzając mi drogę 'ależ ty się poetycko wyrażasz,uważaj żebyś równie poetycko nie dostał zaraz wpierdol' parsknęłam słodko się uśmiechając 'ależ to nie ja tak mówię, tak mówią panny na mieście' 'co mówią' spytałam choć szczerze mogłam to sobie wyobrazić 'nieważne' szepnął i zaczął odchodzić 'taki jesteś kozak a boisz się powiedzieć mi prawdy' krzyknęłam bo wiedziałam że gdy tylko wejdę na jego ego to powie mi to co pragnę usłyszeć 'no mówią że w końcu znudzi Ci się ta twoja ekipa i w końcu ich wyjebiesz' gdy to usłyszałam poczułam że zaraz wybuchnę śmiechem , owszem słyszałam już wiele rzeczy na swój temat ale ta bajka rozwaliła wszystko 'nie znudzili mi się przez tyle lat więc nie licz na to że teraz będzie miało to miejsce' rzuciłam na odchodne zastanawiając się co w ogóle te idiotki mają w głowie / nacpanaaa
|
|
 |
Wybacz tu nie ma najmniejszych szans na przyjaźń , ja po prostu taka już jestem że nigdy nie zapominam . / nacpanaaa
|
|
 |
Kawa która straciła swoje ciepło już jakieś dwie godziny temu , wypalony papieros który przypomina o tym że po raz kolejny zapaliłam mimo obietnic , burdel w pokoju którego nawet najlepsza ekipa sprzątająca nie byłaby w stanie ogarnąć .Gdzieś tam na biurku rozkruszona już gruda , w około pełno butelek pozbawionych swojej zawartości , w kącie skrzynka z piwami a raczej skrzynka po piwach i na łóżku ty śpiący sobie słodko pomimo faktu iż za kilkanaście minut wybiję godzina piętnasta.No cóż jednak ten widok jest w stanie wynagrodzić mi wszystko nawet trzy rozwalone flakony w żadnym wypadku nie tanich perfum .. / nacpanaaa
|
|
 |
Siedziałam na imprezie u siebie w domu popijając już któregoś z kolei dobrze mocnego drinka,jednak nie byłam jeszcze pijana mam mocną głowę a raczej wyćwiczoną jeśli można to tak nazwać.'Chodź ze mną na taras' odezwał się ziomek siedzący obok 'luźno' rzuciłam po czym oboje ruszyliśmy w kierunku szklanych drzwi.Na zewnątrz podeszliśmy do barierki 'zerwaliśmy' powiedział ostrym wręcz pozbawionym uczuć głosem a przed moimi oczami pojawiła się drobna blondynka którą w sumie nawet lubiłam.'ale jak to dlaczego' próbowałam ułożyć plączące się słowa w jakieś sensowne zdanie 'nie wiem i nawet nie chcę wiedzieć zresztą nie pytaj po prostu bądź' wyjąkał łamiącym się głosem.Był cholernie silny,trzymał się ale ja wiedziałam jak cierpi w końcu jako jedna z nielicznych wiedziałam jak bardzo ją kocha.Wtuliłam się w jego tors 'jestem i zawsze będę' szepnęłam a po policzku spłynęła mi łza.Komuś kto nas nie zna mogłoby się wydawać że jesteśmy parą ale ja kocham go jak brata ,zawsze tak było. / nacpanaaa
|
|
 |
I może jestem dziwna bo piję Pepsi choć bardziej podoba mi się nazwa 'Coca Cola' ? I może jestem dziwna bo zamiast romantyzmu wolę hardcora ? I może jestem dziwna bo po prostu to lubię ? I może byłabym w stanie Ci to wytłumaczyć , tylko po co ? Ty i tak nie zrozumiesz / nacpanaaa
|
|
 |
Lubię te melanże w moim domu , lubię gdy na wszystkich piętrach słychać bębniącą muzykę a dookoła walają się butelki mocnego alkoholu.Lubię ten zapach trawy w moim pokoju , która jest tu skręcana w takich ilościach że potem naprawdę trudno to wywietrzyć a tata wchodząc do środka dziwnie się uśmiecha po czym dodaje iż 'pachnie mu tu młodością'.Lubię to że kiedy ktoś standardowo czymś mnie obleję ja mogę iść na górę i najnormalniej w świecie się przebrać.Lubię gdy przychodzi młody dostawca pizzy i widząc co dzieje się wokół mówi 'to może ja wpadnę po pracy'.Lubię gdy siedzę na kanapie z laptopem i ogarniam jakieś stronki popijając drinka a podchodzi do mnie ziomek i bełkocząc usiłuję powiedzieć 'sprawdź mi fejsbuka' chodź nie bardzo mu to wychodzi.I jedyne czego nie lubię to tego burdelu następnego dnia i straty w meblach czy sprzęcie typu telewizor czy wieża , no ale cóż takie są konsekwencje przyjaźni z nadpobudliwymi wariatami. / nacpanaaa
|
|
|
|