 |
Mówisz,że nigdy nie przestałeś jej kochać,a gdy była w szpitalu i walczyła o życie nie znalazłeś nawet chwili,by ją odwiedzić.Pozwalałeś,by Twoi znajomi ją upokarzali,patrzyłeś na to i nic z tym nie robiłeś.Gdy zawalił jej się świat nie było Cię przy niej,a teraz,gdy zaczęła układać sobie życie na nowo Ty nagle się pojawiasz i próbujesz jej to zepsuć. Odpuść już,proszę.
|
|
 |
Jeszcze niedawno mówiliśmy o sobie przyjaciele,a dzisiaj nawet nie mówimy sobie cześć mijając się na ulicy.To przykre jak z biegiem czasu zmieniają się ludzie i uczucia.
|
|
 |
Niby jesteśmy przyjaciółkami,a o najważniejszych rzeczach w Twoim życiu dowiaduję się od innych.Rozumiem,ślub,dziecko,no ale sorry nawet w takich chwilach nie powinno się ot tak olewać bliskich ludzi.
|
|
 |
Zawsze lubiłam święta,ale to odkąd spędziłam je z
Tobą cieszą mnie one aż tak bardzo. W
dzieciństwie nie bawiłam się tak dobrze przy
ubieraniu choinki jak w zeszłym roku,gdy
robiliśmy to razem. Przygotowywanie potraw
sprawiało mi wielką przyjemność,gdyż robiłam je
dla Ciebie. Uwielbiam dawać Ci prezenty,chodzić
na sanki,świąteczne spacerki,w gości i razem się
objadać.Dzięki Tobie pokochałam święta jeszcze
bardziej. Nie mogę się już doczekać
tegorocznych! ;)
|
|
 |
w tym całym życiu w biegu, tylko jedna rzecz jest dobra, nie mam tyle czasu by tęsknić za Tobą.
|
|
 |
nieważne czy mnie lubisz, nieważne czy popierasz, bo ja mam swoich ludzi i z nimi idę w melanż
|
|
 |
może jutro zniknę,
lecz w tej sekundzie oddycham.
O jutrze nie myślę,
bo jeszcze przede mną dzisiaj.
|
|
 |
Paskudne uczucie, gdy nagle zaczyna Cię boleć coś, czego już nie masz. I nie myślę tutaj o sercu.
|
|
 |
Zawsze potrzeba dwojga ludzi. Do tego, żeby układało się w związku. Do tego, żeby go rozbić, i do tego, żeby później naprawić to, co się zepsuło.
|
|
 |
Jeśli do niego pierwsza pójdziesz, niczego nie naprawisz… Jak to kiedyś napisał nasz dobry kolega Don Pedro, nie proś się o miłość do niego… Nie bądź „żebrakiem szczęścia”… Jeśli on Cie kocha, zrozumie i wcześniej czy później przyjdzie… Jeśli nie – nie naprawisz tego na siłę… Wiem, co czujesz, wiem jak jest cholernie ciężko to przetrwać, ale tylko dzięki temu możesz go zmienić…
|
|
 |
Ludzie dawali nam rok. Mówili,że dłużej ze sobą nie wytrzymamy. Jednak ja nie przejmuję się tymi głupimi opiniami,gdyż wiem,że zawsze choćby nie wiem co się działo uratujemy nasz związek,bo jest to dla nas najważniejsza rzecz w życiu. Jesteśmy razem 15 miesięcy i nikt i nic nie jest w stanie tego zmienić.
|
|
 |
istniejemy, bo żyjemy to za dużo powiedziane. uśmiechamy się, ale nie jesteśmy tak naprawdę szczęśliwi. kłamiemy, bo prawda sprawiłaby, że - nie daj Bóg - ktoś zacząłby się nami przejmować. tamujemy łzy, bo płaczu nie dalibyśmy rady powstrzymać. ukrywamy się, bo ktoś mógłby przecież podejść i zacząć z nami rozmawiać. istniejemy, ale nie jesteśmy w stanie żyć.
|
|
|
|