 |
sama już nie wiem kim dla mnie jesteś. może już tylko wspomnieniem.
|
|
 |
Nasza droga kręta, pełna różnych przeżyć.
Ale swoje będę robił i w siebie będę wierzyć.
(i zrobię to najlepiej jak potrafię)
|
|
 |
Ulica wychładza uczucia i rodzi bestie.
|
|
 |
Normalnie żyć.
Mięć rodzinę i tych grono,
którzy pójdą za mną i vice versa, wiadomo.
Wiem, że mam ciężki charakter.
Zawsze taki miąłem.
Ale też mam serce.
Tego się nie wyrzekałem.
|
|
 |
Dalej żyje, kombinuje,
wierze w ten sens istnienia,
że marzenia,
to nie tylko, jakieś głowy schorzenia,
tylko do spełnienia.
Każdy ma swoje prawo.
Ja chce spokojnie żyć i by nam nie brakowało
|
|
 |
Wracam za często, myślami do przeszłości.
Szukam normalności, a nie doskonałości.
|
|
 |
Już raz mnie okłamałeś...Przeżyłam to fatalnie,kompletnie się załamałam. Do dzisiaj nie potrafię Ci ufać tak jak kiedyś. Znów mam wątpliwości,że coś przede mną ukrywasz,że zaczynasz mnie okłamywać, Proszę,powiedz mi,że się mylę,że sobie coś wkręcam, bo inaczej to będzie koniec nas,a ja chyba tego nie przeżyję. Kurwa, tak bardzo się boję...
|
|
 |
Kurde no jakieś fatum. W zeszłym roku w Andrzejki byłam tak chora,że aż odwiedziło mnie pogotowie,w tym leżę pod moją niebieską kołderką z okropnym kaszlem i zawalonym gardłem. Ale mam chociaż przy sobie mojego chłopca,który leży ze mną i ogląda komedię romantyczną.
|
|
 |
Masz więcej niż inny, ale chcesz więcej
Ciągle jest mało tak mają kurwy pazerne
Masz więcej niż inni, to zamknij gębę
Jak stracisz wszystko zobaczysz kto z Tobą będzie.
|
|
 |
Chciałbyś nie mieć wrogów ,mieć przyjaciół stu,
wrogów masz ,bo masz charakter ,przyjaciół masz może dwóch,
ale to plus w tych czasach ,nie patrz czy się opłaca,
staraj się być pomocnym ,to zawsze wraca
|
|
 |
"..Na razie należę do tych płynących co weekend ostro
Może kiedyś będę miał własną rodzinę, dom, sos.."
|
|
|
|