 |
Żyję przeszłością, ponieważ moja teraźniejszość nie należy do najlepszych.
|
|
 |
Faktycznie, udało się jej, w tej kwestii jest lepsza ode mnie. Zniszczyła moją psychikę w dniu, gdy pojawiła się w jego życiu. Wszelkie nadzieje rozkruszyły się momentalnie. Ten ból towarzyszył mi wiele miesięcy, do wczoraj. Gdy w powiadomieniach pojawiła się jej morda z nim, czułam nicość. Złość, żal, tęsknota minęły. Definitywnie skończyłam z tą pieprzoną sytuacją. Ból odchodzi w najmniej oczekiwanym momencie, nawet zapomniałam, że był i że miałam przestać o tym myśleć. Żegnaj, już na zawsze.
|
|
 |
"Nagminny powrót wspomnień. Odwracanie uwagi od teraźniejszości. Nieustanne patrzenie w przeszłość. Wspaniałe odniesienie do teledysku, w którym dziewczyna pomimo szczęścia i udanego związku wciąż odwraca swój wzrok od obecnych zdarzeń, by ponownie móc znaleźć to, co już minęło. Zrozumie tę piosenkę tylko ten, komu pękło serce po rozstaniu z osobą, którą pokochało się do szaleństwa. Mnie pękło. Sześć lat. Sześć koszmarnych lat wstecz. Przyzwyczaiłam się do tego, że on ma własne życie, ale zapomnieć się nie da. Tęsknota czasem boli tak bardzo, że fizycznie niszczy. Krzyk uwięziony w gardle. Brakuje łez. Mózg generuje miliardy obrazów. Setki wspomnień, drugie tyle scenariuszy. Pytania. A ta piosenka boli. Tak bardzo boli. Do żywego rozdrapuje starą ranę, posypuje ją solą i zanurza we wrzątku. Czasem brakuje oddechu. Prawdziwa miłość zdarza się tylko raz. To prawda. Dziś potrafię być obiektywna. Zdania nie zmienię."
|
|
 |
"Jesteśmy dziećmi, dopóki boimy się nocy. Stajemy się dorośli, gdy zaczynamy obawiać się dnia"
|
|
 |
Gorąca czekolada, ciepły koc, pudło chusteczek, tabletki przeciwbólowe, "Ostry dyżur", paczka fajek. Kurwa, idealna sobota. /ASs
|
|
 |
Jeszcze tylko trochę, muszę wytrzymać, no kurwa muszę. A później? Później wszystko się zmieni./ASs
|
|
 |
Dość. Dziękuje, dalej nie idę.../ASs
|
|
 |
Tęsknię za kimś, kogo tak naprawdę nigdy nie było w moim życiu. Znajome?
|
|
 |
|
Potrzebujesz jeszcze trochę czasu. Nie po to, żeby zrozumieć. Nie, żeby przemyśleć. Nie, żeby ponownie do tego wracać, analizować, gubić się gdzieś między słowami. Potrzebujesz czasu, żeby to wszystko wyparowało, żeby zniknęło, żeby przestało być ważne, istotne, jakiekolwiek. Jeszcze trochę czasu, zaufaj mi. Odnajdziesz siebie, wypełnisz pustkę, zaczniesz żyć, a wtedy nic nie będzie takie samo. Już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś. [ yezoo ]
|
|
 |
Jak pusto i cicho staje się w życiu, gdy Twoim najbliższym kończą się problemy i nie mają miejsca dla Ciebie w swoim raju.
|
|
 |
Zastanawiam się czy byś odpisał jakbym napisała, czy znowu moglibyśmy usiąść obok siebie pijąc kawę, czy dalej byś mnie przytulał, gdy odpalałam papierosa, czy byłbyś w stanie znowu wziąć mnie za rękę przy koleżankach, czy po raz kolejny skradłbyś mi całusa rzucając na łóżko śmiejąc się jak dziecko. Nie byliśmy razem, nie łączyło Nas nic szczególnego, nie spaliśmy ze sobą. Ot kilka całusów w środku deszczu, spojrzeń, przytuleń, trzymania za rękę, ale właśnie tego mi brakuje. Tęsknie za Twoją mordką i oczami, które przecinały mnie z góry na dół po to, by za chwile walnąć jakimś komplementem nie z tej ziemi. Usunełam Cię jak dziecko z fs, usunęłam wiadomości, ale mam Twój numer wpisany dalej w tel i mam Twój głos, gdy "kręcilismy ogień" Popełniłam błędy, ale największym jest to, ze się boję odezwać do Ciebie, boję się Twojej reakcji/ASs
|
|
|
|