 |
Dziś zamknę oczy, policzę do dziesięciu pstryczek nim otworzę je życie nabierze sensu kolory tęczy znów chwycę bez trudu, bo życie to największy ze wszystkich cudów. /
|
|
 |
Legalizować pedałów to najgorsza z opcji Może jeszcze kurwa dacie cwelom prawo do adopcji
|
|
 |
wszyscy tu cierpią, lecz nikt tego nie widzi. to straszne, ale czy dlatego uwazasz, że Bóg nie istnieje?
|
|
 |
''gdy nie wierzysz w siebie, to też jestes nikim dla wszystkich''
|
|
 |
''nie liczy sie wiek, ale rap który ich wychował''
|
|
 |
|
Dlaczego, gdy coś Ci się nie uda, rezygnujesz? Twierdzisz, że nie masz szans, że nie widzisz już sensu, że to wszystko mija się z celem. Mówisz tak, bo przegrałeś. Bo ktoś widział Twoją porażkę. Bo coś ważnego przepadło. Nie powiodło się. Nie tym razem. Więc odpuszczasz. " Nie jestem w tym dobry " , " To nie dla mnie " - właśnie tak się usprawiedliwiasz, prawda? Nie poszło tak jak chciałeś, bo gdzieś musiałeś popełnić błąd. Coś było niedopracowane. O czymś zapomniałeś. Ale kto powiedział, że właśnie teraz masz się poddać? Kto powiedział, że masz odpuścić, że to nie dla Ciebie, że się nie nadajesz? Kto stwierdził, że to było niepotrzebne i najlepszym wyjściem jest zaszycie się w swoich czterech ścianach, by przeczekać własne rozczarowanie? Nie tędy droga. Chcesz być kimś? Działaj. Chcesz coś zyskać? Pracuj. Chcesz w końcu stanąć na podium? Żyj. Tak po prostu. Żyj - nie odgrywaj nieswojej roli. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Poznawałeś mnie od podstaw. Mogłam być kimkolwiek zechciałam. A chciałam pokazać Ci prawdziwą mnie. Tamtego czasu tą miłą,przyjazną dziewczynę,która lubiła chodzić na domówki,jednak nie zmaczała ust dużą ilością alkoholu,a w jej ustach nie zobaczyłbyś wtedy blanta,czy fajki. Pokazałam Ci prawdziwą siebie - o wielkim sercu. Szybko tego pożałowałam. Chciałeś zupełnie kogoś innego,twierdząc,że nudzi Cię ta szara myszka. Nie chciałam się dla Ciebie zmieniać,jednak zrobiłeś to sam,i ja również nieświadomie stałam się inna. Zimna,wyprana z jakichkolwiek innych uczuć,prócz tego jednego,tej toksycznej miłości,którą kierowałam do Twojej marnej osóbki. Teraz mogę z ręką na sercu uśmiechnąć się,bo staję na nogi. Długo mi to zajęło. Ale częściej zobaczysz w mojej ręce tymbarka,niż wódkę,która pozwalała o Tobie zapomnieć,jedynie na chwilę./shoocky
|
|
 |
a w oczach nadzieja, która z czasem i tak nic nie daje
|
|
 |
''i w koncu kurwa zginę za nią - nie mówiąc nic''
|
|
 |
Nie mogę Ci obiecać, że nigdy nie będzie przykro. Ile razy tak robiłam, tyle razy mi nie wyszło.
|
|
|
|