|
Wpierdalanie się, uważam, za nieuprzejme, to może dlatego. /pierdolisz.
|
|
|
Potrzebuję pooddychać świeżym, późnojesiennym powietrzem. /pierdolisz.
|
|
|
Znowu coś się dzieje, znowu się jebie, a ja znowu nie wiem, co jest grane. /pierdolisz.
|
|
|
momentami dożo trudniej jest unieść kąciki ust ku górze. /pierdolisz.
|
|
|
Nie pierdol mi tu o jakiejś karmie i tym podobnych. To nieprawda, że to co dajesz, wraca do Ciebie z jakąś energią z kosmosu, czy czymś takim. Pomyśl, ile złego musieliby zrobić ludzie w Afryce, którzy codziennie zmagają się z losem, walcząc o każdą kroplę wody, która niesie życie, o każdą kromkę chleba, którą dzielą się całą rodziną? Ile złego musiała wyrządzić osoba chora na śmiertelną chorobę, jeśli teraz zapadł na nią wyrok? A matka, która traci kolejne dziecko przed porodem? Jak źli musieli być ludzie w krajach, gdzie toczą się wojny, na których giną miliony mężczyzn, ale także kobiet i dzieci? Co takiego zrobili oni, że los tak ich kara? Nadal w to wszystko wierzysz? Nadal twierdzisz, że Ty masz źle? Wystarczy się czasem po prostu rozejrzeć, żeby znaleźć kogoś, komu pomóc się nie da, bynajmniej nie w pojedynkę. Nadal powiesz mi, że dostajemy to, na co zasłużyliśmy? /pierdolisz.
|
|
|
Tegoroczne święta pragnę poczuć. Chcę z uśmiechem piec pierniki, stroić choinkę z młodszym rodzeństwem. Nie chcę po prostu odbębnić kolejnych świąt, mam zamiar je przeżyć. Chodzić po sklepach w poszukiwaniu upominków, podziwiać świąteczne dekoracje w mieście, zniosę nawet śnieg, ale niech przyjdą te prawdziwe święta. /pierdolisz.
|
|
|
Nie mogę pozbierać tego wszystkiego w jedną całość. Miliony małych problemów plączą się gdzieś między sobą, a nie mogąc ich rozplątać, nie poradzę sobie z nimi. Mam dosyć wyręczania się innymi w każdej sprawie, bo najzwyczajniej w świecie nie nadążam i nie jestem w stanie udźwignąć podstawowych czynności. To boli. Fakt, iż nie nadaję się do funkcjonowania jest cholernie bolesny. /pierdolisz.
|
|
|
Może trochę pieką mnie oczy, nie mogę złapać oddechu, roztrzęsione ręce mają problem z wykonywaniem czynności, boli mnie całe wnętrze. Ale na prawdę bardzo dobrze radzę sobie bez Ciebie i Twojej miłości. /pierdolisz.
|
|
|
Chuj, że słit dziuńki wyrobiły sobie o mnie dziwną opinię. Zrobiłam swoje, zrobiłam jedyną rzecz, jaką mogłam dla niej zrobić i chyba mogę być pewna, że wszystko będzie dobrze. /pierdolisz.
|
|
|
" A gdybym mógł tak wszystko zmienić, chociaż przez chwilę mieć w sobie taką moc i siłę. "
|
|
|
Poczułam się tak krucha, jak porcelanowa filiżanka - jak nigdy dotąd..., jak potłuczona filiżanka, rozrzucona na cztery strony świata.../ magdalenowaa ♥
|
|
|
|