 |
Poza tym ja Kocham Cię na codzień, a nie tylko od święta. //bereszczaneczka
|
|
 |
Wysłałabym Tobie te życzenia na Dzień Chłopaka, ale Ty jesteś dla mnie kimś więcej, tak więc może innym razem. //bereszczaneczka
|
|
 |
Gdyby miało nie być jutra jeszcze choć raz chciałabym ujrzeć blask Twoich oczu tak przenikliwie zawsze zmrużonych. //bereszczaneczka
|
|
 |
Chyba nie umiem sobie nas odpuścić. Po mimo tego, jak wiele nas dzieli nie umiem powiedzieć, że jesteś mi obojętna. Chcę Ciebie, bardzo, chociaż wiem, że to wszystko może być chuja warte, że nie ufam Ci w najmniejszym nawet stopniu, że nie wierze w żadne Twoje słowo. To wszystko przestaje się liczyć, gdy jesteś przy mnie, nie umiem tego nazwać, po prostu tak jest.
|
|
 |
|
-Co Ci jest? -Nic. wszystko dobrze. -Słuchaj, masz 10 przyjaciół, którym powiesz to i oni ci odpowiedzą "aha spoko". ale ja nie jestem wśród nich. widzę, że nie jest dobrze, więc mi nie wmawiaj, że jest inaczej. rozumiesz? nie okłamuj chociaż mnie.
|
|
 |
Zabolało mnie to w chuj... nie widzisz tego? //bereszczaneczka
|
|
 |
I nie pytaj mnie o Niego, bo to we mnie nadal trwa. //bereszczaneczka
|
|
 |
Napiszę Ci kiedyś list, w którym opowiem o moim uczuciu względem Ciebie. O tym , jak z każdym Twoim krokiem w moją stronę serce przyspieszało bicie. O tym, jak bardzo moje płuca pragnęły zachłysnąć się Twoim zapachem, gdy długo Cię nie było. Napiszę o tym, jak tęskniłam nocami, dniami, tygodniami. Opowiem o tym, jak cholernie bolało gdy odszedłeś, jak pieprzony tchórz, bez żadnego słowa. Pewnego dnia, gdy się pozbieram dostaniesz taki list.
|
|
 |
|
znaczysz dla mnie o wiele więcej, niż powinieneś.
|
|
 |
I bardzo lubię kolor Twych oczu. //bereszczaneczka
|
|
 |
Znikąd, tak nagle przychodzi ból rozpaczy. Zabiera radość, chęci do życia i świata... i jestem wtedy rozgoryczona i pełna żalu do Ciebie. Z drugiej jednak strony to właśnie wtedy potrzebuję Ciebie jak nigdy wcześniej. //bereszczaneczka
|
|
|
|