głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lunaticsoul

Podeszła do okna  a ja patrzyłem na nią  widząc teraz delikatne zmarszczki wokół jej oczu  niewidoczne w świetle dnia  ...  I znów pomyślałem o tym  iż przyjdzie zima  i nie wiedziałem  czy chłód i śnieg zabiorą zapach jej włosów  i pomyślałem o tym  co stałoby się  gdyby garść śniegu przytknąć do jej twarzy  i chyba śnieg przejąłby jej zapach  a ja patrząc na białe drzewa i gwiazdy  myślałbym o tym  iż zima pachnie nią. A wtedy mógłbym pójść do jakiejś gospody i upić się po to  aby wracając wężowym krokiem do domu  zaczepiać innych mężczyzn i mówić im o tym  że mógłbym iść poprzez miasto za nią i odnaleźć ją po zapachu.

cozapech dodano: 12 kwietnia 2011

Podeszła do okna, a ja patrzyłem na nią, widząc teraz delikatne zmarszczki wokół jej oczu, niewidoczne w świetle dnia (...) I znów pomyślałem o tym, iż przyjdzie zima, i nie wiedziałem, czy chłód i śnieg zabiorą zapach jej włosów; i pomyślałem o tym, co stałoby się, gdyby garść śniegu przytknąć do jej twarzy; i chyba śnieg przejąłby jej zapach, a ja patrząc na białe drzewa i gwiazdy, myślałbym o tym, iż zima pachnie nią. A wtedy mógłbym pójść do jakiejś gospody i upić się po to, aby wracając wężowym krokiem do domu, zaczepiać innych mężczyzn i mówić im o tym, że mógłbym iść poprzez miasto za nią i odnaleźć ją po zapachu.

Nagle zaczynam myśleć o Twojej wardze albo o tym  co napisałaś ostatnio  albo o Twoich oczach  które są takie śliczne  albo o spódnicy  którą podeptałem Ci  wstając z ciemności z naszego łóżka  albo o sutkach Twoich piersi  albo o bieli Twojego brzucha  albo o wierszu  którego jeszcze nie wyszeptałem Ci do ucha  albo o muzyce  której chciałbym słuchać z Tobą  albo po prostu o deszczu  który by na nas padał  gdy siedzimy gdzieś pod drzewem i mogę Cię przed nim osłaniać...  I gdy tak myślę  to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą  że chce mi się płakać. I nie jestem pewien  czy z tego smutku  że tak tęsknię  czy z tej radości  że mogę tęsknić.

cozapech dodano: 12 kwietnia 2011

Nagle zaczynam myśleć o Twojej wardze albo o tym, co napisałaś ostatnio, albo o Twoich oczach, które są takie śliczne, albo o spódnicy, którą podeptałem Ci, wstając z ciemności z naszego łóżka, albo o sutkach Twoich piersi, albo o bieli Twojego brzucha, albo o wierszu, którego jeszcze nie wyszeptałem Ci do ucha, albo o muzyce, której chciałbym słuchać z Tobą, albo po prostu o deszczu, który by na nas padał, gdy siedzimy gdzieś pod drzewem i mogę Cię przed nim osłaniać... I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.

Po co nam pięćdziesiąt lat szczęścia    skoro możemy mieć romans w tramwaju i wysiąść na innych przystankach? Największe miłości to te  których nigdy nie było. W ciałach nieprzespana noc  w ustach pocałunki nikomu nie oddane  nawet sobie. Pozostaje matematyka niewiadomych: który przystanek przyjmie cię w chłodne powietrze. Gramy w kości zaciśniętych dłoni  rzucam  wypada piątka  serdeczny zakrzywiony  kciuk zaciśnięty.

cozapech dodano: 12 kwietnia 2011

Po co nam pięćdziesiąt lat szczęścia skoro możemy mieć romans w tramwaju i wysiąść na innych przystankach? Największe miłości to te, których nigdy nie było. W ciałach nieprzespana noc, w ustach pocałunki nikomu nie oddane, nawet sobie. Pozostaje matematyka niewiadomych: który przystanek przyjmie cię w chłodne powietrze. Gramy w kości zaciśniętych dłoni; rzucam, wypada piątka, serdeczny zakrzywiony, kciuk zaciśnięty.

Byłem nikim  więc mogłem sobie pozwolić na wszystko

cozapech dodano: 12 kwietnia 2011

Byłem nikim, więc mogłem sobie pozwolić na wszystko

Można warg dotykać  muskać je  ssać  gryźć  podnosić językiem  można je zamykać swoimi ustami  aby za chwilę je otworzyć  rozewrzeć  spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie nama­szczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł  moż­na je smakować  można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śli­ną  aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami  po chwili zwolnić uścisk  otworzyć na oścież  rozsunąć zęby  wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go po­tem wepchnąć do środka  przycisnąć do dolnego podnie­bienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei  można dotknąć nim górnego pod­niebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu  moż­na... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.

cozapech dodano: 12 kwietnia 2011

Można warg dotykać, muskać je, ssać, gryźć, podnosić językiem, można je zamykać swoimi ustami, aby za chwilę je otworzyć, rozewrzeć, spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie nama­szczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł, moż­na je smakować, można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śli­ną, aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami, po chwili zwolnić uścisk, otworzyć na oścież, rozsunąć zęby, wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go po­tem wepchnąć do środka, przycisnąć do dolnego podnie­bienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei, można dotknąć nim górnego pod­niebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu, moż­na... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.

Bo człowiek nie wie  co to życie  dopóki pierwszy raz nie rozbierze kobiety.

cozapech dodano: 12 kwietnia 2011

Bo człowiek nie wie, co to życie, dopóki pierwszy raz nie rozbierze kobiety.

http:  asset.soup.io asset 1768 0254 6633.jpeg

cozapech dodano: 12 kwietnia 2011

  Jane  straciłem ją  prawda?  ...  nigdy mnie już nie pokocha. Prawda?    Nie mnie powinieneś pytać. Ja nigdy nikogo nie kochałam.    Kochałaś Endera.    Poświęcałam mu wiele uwagi i byłam zdezorientowana  kiedy wiele lat temu rozłączył się ze mną po raz pierwszy. Od tego czasu zdążyłam naprawić ten błąd i z nikim nie wiążę się tak blisko.    Kochałaś Endera   powtórzył.   Wciąż go kochasz.

cozapech dodano: 2 kwietnia 2011

- Jane, straciłem ją, prawda? (...) nigdy mnie już nie pokocha. Prawda? - Nie mnie powinieneś pytać. Ja nigdy nikogo nie kochałam. - Kochałaś Endera. - Poświęcałam mu wiele uwagi i byłam zdezorientowana, kiedy wiele lat temu rozłączył się ze mną po raz pierwszy. Od tego czasu zdążyłam naprawić ten błąd i z nikim nie wiążę się tak blisko. - Kochałaś Endera - powtórzył. - Wciąż go kochasz.

  A Ty chcesz żeby świat Ciebie traktował poważnie?    Nie. W kraju gdzie osiem milionów ludzi wybiera na prezydenta faceta  który ma problemy relacyjne ze światem  ze sobą  z własnym bratem  z własną żoną  ze środowiskiem politycznym  gdzie 12  w wyborach prezydenckich zdobywa Andrzej Lepper  człowiek z wszech miar godny jednego miana kreatury  gdzie autorytetem są ludzie typu Ojciec Tadeusz Rydzyk  gdzie ksenofobia jest religią  gdzie słowo pedał jest gorsze od słowa skurwysyn.   słowo szacunek dla mnie nic nie znaczy.

cozapech dodano: 2 kwietnia 2011

- A Ty chcesz żeby świat Ciebie traktował poważnie? - Nie. W kraju gdzie osiem milionów ludzi wybiera na prezydenta faceta, który ma problemy relacyjne ze światem, ze sobą, z własnym bratem, z własną żoną, ze środowiskiem politycznym; gdzie 12% w wyborach prezydenckich zdobywa Andrzej Lepper, człowiek z wszech miar godny jednego miana kreatury; gdzie autorytetem są ludzie typu Ojciec Tadeusz Rydzyk; gdzie ksenofobia jest religią; gdzie słowo pedał jest gorsze od słowa skurwysyn. - słowo szacunek dla mnie nic nie znaczy.

Wasza dwójka...byliście dla mnie jak król i królowa. Wiedziałam  że zrobicie coś wyjątkowego. Tacy ludzie jak wy zdarzają się raz na milion urodzeń. Obserwowałam was z boku  i gdzieś w środku był ten smutek  ta wiedza  że to i tak skończy się źle. Że ten ogień was spali. Ze macie w sobie za dużo prądu  że on może porazić was samych. Bałam się tego  bo rzeczywiście mogliście mieć ogromny wpływ na innych ludzi. Dużo większy  niż ludzie  którzy kierowali tą szkołą. Byliście blisko. Byliście tak pięknie nieświadomi pewnych rzeczy.  Trudno.

cozapech dodano: 2 kwietnia 2011

Wasza dwójka...byliście dla mnie jak król i królowa. Wiedziałam, że zrobicie coś wyjątkowego. Tacy ludzie jak wy zdarzają się raz na milion urodzeń. Obserwowałam was z boku, i gdzieś w środku był ten smutek, ta wiedza, że to i tak skończy się źle. Że ten ogień was spali. Ze macie w sobie za dużo prądu, że on może porazić was samych. Bałam się tego, bo rzeczywiście mogliście mieć ogromny wpływ na innych ludzi. Dużo większy, niż ludzie, którzy kierowali tą szkołą. Byliście blisko. Byliście tak pięknie nieświadomi pewnych rzeczy. Trudno.

  Jak długo się już znamy?   Cztery lata z wieloma dziurami pośrodku.    Jak brokat nadjedzony przez mole?    Jak dwoje ludzi  którzy nigdy nie chcieli wziąć na siebie żadnej odpowiedzialności  którzy chcieli mieć wszystko i nic nie dawać.

cozapech dodano: 2 kwietnia 2011

- Jak długo się już znamy? -Cztery lata z wieloma dziurami pośrodku. - Jak brokat nadjedzony przez mole? - Jak dwoje ludzi, którzy nigdy nie chcieli wziąć na siebie żadnej odpowiedzialności- którzy chcieli mieć wszystko i nic nie dawać.

Tymczasem  wiesz  martwię się co z moim sercem     Z tą dziurą co zostaje  gdy wyrwę fragment z tekstem..

cozapech dodano: 2 kwietnia 2011

Tymczasem, wiesz, martwię się co z moim sercem, Z tą dziurą co zostaje, gdy wyrwę fragment z tekstem..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć