  |
` zakochałam się i przeżyłam najgorszy koszmar jaki można przeżyć w życiu. / abstractiions.
|
|
  |
` odszedł, a Ty nawet nie zapłakałaś prawda? Masz dowód na to, ile krzywd Ci wyrządził. Nawet Ci go nie brakuje. / abstractiions.
|
|
  |
` przez przeszło 3 lata nic na świecie nie było ważniejsze od niego. Aż sama się sobie dziwię, że byłam w stanie zastąpić go jakimś marnym proszkiem i procentami w butelce. / abstractiions.
|
|
  |
` kiedyś było ciężko, z czasem miało być lepiej, jest jeszcze gorzej. / abstractiions.
|
|
  |
` zwykły wieczór, jak każdy. Wracałam właśnie od przyjaciół. Czuć było marcową temperaturę, chwilami było na prawdę zimno. Huczuhucz w słuchawkach wybijał mi rytm kroków, które stawiałam na oświetlonym latarniami chodniku. Właśnie zaczęła się piosenka "gdyby nie to", kiedy poczułam wibracje w obrębie prawej kieszeni spodni. Pospiesznym ruchem ściągnęłam rękawiczkę i sięgnęłam po telefon. Gdy spojrzałam na odbiorcę, mimo ujemnej temperatury poczułam ogromną gorączkę w moim ciele. Drżącymi palcami kliknęłam w ikonkę smsa. Odczytałam refren piosenki Pezeta - spadam. Nie poczułam nic. Zero smutku, zero złości, zero emocji. Kompletnie nic. Dopiero wtedy zrozumiałam, że on przestał znaczyć dla mnie cokolwiek. / abstractiions.
|
|
 |
Jestem ubrana, pomalowana, gotowa na każde wyjście.... Patrzę przez okno, pogoda wydaje się idealna na tworzenie pięknych wspomnień.... Boję się wyjść, ponieważ wiem, że zapach powietrza rzuci we Mnie przeszłością i dawnymi czasami.... Dziś wszystko jest takie inne. Wychodzę z domu i się błąkam bez sensu po mieście lub swojej dzielnicy.... Śmieję się, krzyczę, biegam, śpiewam. Towarzyszy Mi w tym Moja Przyjaciółka. Wszystko byłoby ok, ale problem jest w tym, że to wszystko nie ma sensu. Jesteśmy same, jakby niechciane przez świat. Kiedyś miałyśmy ich. Oni mają dziś to, co chcą. A My? My wciąż robimy wszystko, ale bez celu i sensu. Ona dziś pojechała gdzieś na wieś z mamą, a ja.... Ja się po prostu boję postawić nogę za drzwi, bo wiem, że sama nie przyjmę na klatę tego bólu po zamknięciu powiek i wciągnięciu zapachu powietrza jaki towarzyszył Nam też kiedyś. Kiedy było jeszcze pięknie.
|
|
 |
To był raz. Raz szliśmy, raz rozmawialiśmy. Razem z Nią. Jedyne co Nas łączy to właśnie Ona. No i powietrze.... Ona to Twoja rodzina, a moja siostra z wyboru.... Pewnie nie pamiętasz mojego imienia, ale mam nadzieję, że pamiętasz o naszych planach na przyszłe wakacje. Pewnie do tego czasu zapomnicie, a Mi pozostanie płacz po ostatniej straconej nadziei.
|
|
 |
A w facebookowych wróżbach: 'Jest szansa na udany związek.'...Rozrywa Mnie od środka, bo to kolejne rzucone kłamstwo w Moją stronę....
|
|
|
|